08.02.2023

Mały handel - duży kłopot. W Suwałkach przybywa nieczynnych małych sklepów [zdjęcia]

W odleglejszych czasach modne było ludowe porzekadło, że „ lepszy mały handelek, niż duży szpadelek”. Wydaje się, obserwując obecną rzeczywistość, że - co prawda- przysłowiowemu szpadelkowi nie jest lekko, ale mały handelek w ogóle szybko zanika.

Wiosną ub. roku pokazywaliśmy nieczynne od lat małe kioski i sklepiki, stojące na zaledwie małym skrawku ulicy Sejneńskiej. W tym roku już całym mieście aż roi się o kłódek na drzwiach nieczynnych sklepów,

„Zamknięte, nieczynne, sprzedam, wydzierżawię” - takie liczne ogłoszenia – wyjaśnienia można bez trudu zobaczyć m.in. na ulicach Kościuszki, Noniewicza, Muzycznej, opodal Arkadii i wielu innych.

Pozamykane są wszystkie sklepiki ( bodaj poza jednym) na tzw. przechodniaku - od ulicy Kościuszki do Noniewicza w kierunku banku PKO BP.

Podobne na Osiedlu Północ. Część, jak np. sklep sportowy przy ulicy Modrzewiowej, została zamknięta już dawno, inne sklepy już w br.

Puste stragany

Przygnębiające wrzenie robią puste stragany z odzieżą na bazarze przy ulicy Sejneńskiej. Na niektórych alejkach zamknięte są wszystkie stragany.

Sklepiki„ pod dachem” co prawda czynne, ale klientów „jak na lekarstwo” - jeden, dwóch.

Właściciele i ekspedientki z tych sklepików powiadają, że straganiarze zamknęli swój handelek, bo z powodu braku klientów, nie opłaca się im stać na mrozie. Jak się przeziębią, to więcej wydadzą na lekarstwa, niż zarobią. Może otworzą wiosną.

Czynne są za to stragany z warzywami, pieczywem - człowiek coś jeść wszak musi. Obok stoiska z różnymi drobiazgami. Ruch niewielki.

Po ciepłych, przestronnych halach z odzieżą męską na I piętrze Arkadii, można się ogrzać i zrobić zakupy. Podczas naszej wizyty przebywał tam jeden klient, a wybór towaru spory.

W 2022 roku zlikwidowano w Polsce 4 tysiące małych sklepów.

W 2022 r. zlikwidowano ok. 4 tys. małych sklepów, niemal 10 tys. zostało zawieszonych - napisała w styczniu br. "Rzeczpospolita". Jak podkreśla, małe placówki handlowe odczuwają skokowy wzrost kosztów, wysoką inflację, konkurencję Internetu, ale i dużych sieci.

Jak wynika z najnowszych danych wywiadowni Dun & Bradstreet, przygotowanych dla "Rz", liczba sklepów w Polsce spada od lat, jeszcze w 2008 roku było ich około 460 tys., teraz to już niemal 90 tys. mniej. Gazeta zaznacza, że tak szybkiego spadku, jak w ostatnich miesiącach, dawno nie było.

To nie jedyna przyczyna, bo i średnim firmom czy to handlowym, czy usługowym nie jest lekko

Gazeta Forsal, pisze m.in. tak: „Wykresy GUS pokazują brutalnie, że w roku 2021 osiągnęliśmy apogeum wzrostu dochodów realnych i od tego czasu wynagrodzenia oraz świadczenia przytłaczającej większości Polek i Polaków rosną mocno poniżej poziomu inflacji, a w wielu grupach nie rosną wcale. W kolejnych miesiącach podwyżki płac w coraz mniejszym stopniu nadążają za inflacją, co skutkuje bolesnym dla pracowników spadkiem wynagrodzeń (i dochodów) realnych”.

Jak w kieszeni pustki, to i na ladzie sklepowej nie ma co położyć.

I dalej z Forsalu: ” Nakłada się na to kolejne zjawisko: wielkie korporacje oraz duże i średnie firmy zagarniają coraz większą część rynku, m.in. w handlu detalicznym i hurtowym, przetwórstwie, usługach, budownictwie oraz turystyce, wypierając mikro i małe podmioty; te ostatnie mają problemy, zawieszają lub zamykają działalność”.

 

WYG

 

 

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
04.23.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
23.04.2024

Toyota RAV4

Dodaj nowe ogoszenie