Suwalscy policjanci zatrzymali ojca, który opiekował się sześciolatkiem, mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Nieodpowiedzialny rodzic usłyszał już zarzut, do którego się przyznał. Dalszym losem rodziny zajmie się teraz sąd.
Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach otrzymał w niedzielę przed południem zgłoszenie, że w jednym z mieszkań w centrum miasta jest nieprawidłowo sprawowana opieka nad dzieckiem. Pod wskazany adres natychmiast został skierowany patrol.
- W mieszkaniu mundurowi zastali dwóch mężczyzn, od których wyczuwalna była silna woń alkoholu oraz sześcioletniego chłopca. Badanie stanu trzeźwości ojca dziecka wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie, a u jego kompana- ponad 3 promile. Dziecko było brudne i wyglądało na zaniedbane, a w mieszkaniu policjanci zastali ogólny nieład - informuje suwalska policja.
Na miejsce interwencji wezwano załogę pogotowia. Chłopiec po zbadaniu przez lekarza został przewieziony do jednej z placówek pomocowych na terenie miasta, a jego nieodpowiedzialny ojciec trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj mężczyzna usłyszał zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, do którego się przyznał. Teraz dalszym losem 28- latka zajmie się sąd.