Niemal 7 tysięcy złotych straciła mieszkanka Suwałk, która chciała zainwestować pieniądze w akcje jednej ze spółek. Z kobietą skontaktował się fałszywy doradca inwestycyjny, który namówił ją do zainstalowania aplikacji do zdalnej obsługi urządzenia. W ten sposób przestępcy uzyskali dostęp do konta emerytki.
Do suwalskich policjantów zgłosiła się oszukana mieszkanka miasta.
Emerytka poinformowała, że w połowie stycznia zauważyła w internecie lub w telewizji, dokładnie nie pamiętała, ogłoszenie, dotyczące pomnażania zainwestowanych pieniędzy. Chcąc pomnożyć swoje oszczędności, kobieta skontaktowała się z ogłoszeniodawcą, nie pamiętała w jaki sposób, i przelała na podane konto 850 złotych.
Po tej transakcji zatelefonował do niej mężczyzna, podający się za konsultanta. Fałszywy konsultant namówił suwalczankę na zainstalowanie aplikacji do zdalnej obsługi komputera. Później kobieta jeszcze wielokrotnie rozmawiała z oszustem, ale nie pamiętała dokładnie, o czym. Czekała, kiedy na jej konto wpłynął zyski. Dopiero kilka dni temu, kiedy poszła sprawdzić w banku, czy na konto wpłynęła jej emerytura, zorientowała się, że padła ofiarą oszustów. W efekcie straciła blisko 7 tysięcy złotych.
Policjanci apelują o ostrożność i rozsądek przy podejmowaniu decyzji i zobowiązań finansowych. Miejmy ograniczone zaufanie do firm obiecujących wysokie i szybkie zyski bez ryzyka. Nie działajmy pochopnie, pod wpływem chwili i emocji.
Źródło: KMP w Suwałkach
