08.10.2015

Od ciężarówek po palenie w piecach. Jakie problemy ma południe Suwałk? [zdjęcia]

Tematy drogowe zdominowały spotkanie Czesława Renkiewicza z mieszkańcami południowej części miasta. Pojawił się tam również temat ruchu ciężarówek przez ulicę Leśną, starego browaru, sygnalizacji świetlnej przy Mereckiego i wysokich schodów nad Czarną Hańczą. Najczęściej do tablicy wywoływany był jednak nie prezydent Suwałk, a szef dróg i zieleni Tomasz Drejer.

- Leśną przejeżdża kilkadziesiąt ciężarówek dziennie. Tam nie da się mieszkać! - skarżyli się suwalczanie w czasie kolejnego już spotkania z prezydentem Suwałk. Odbyło się ono po raz trzeci. Tym razem w sali gimnastycznej Zespołu Szkół nr 4 przy Wojska Polskiego i było adresowane było do mieszkańców południowej części miasta.

W kwestiach drogowych Czesław Renkiewicz wzywał na pomoc Tomasza Drejera, który kieruje Zarządem Dróg i Zieleni. W temacie Leśnej nie było jednak dobrych wieści. Ruch jest tam duży, a będzie jeszcze większy. Nie ma bowiem znaków, które by to ograniczały. Ulica wkrótce stanie się częścią wschodniej miejskiej obwodnicy.

- Leśna będzie elementem planowanej przez nas Trasy Wschodniej. Ma wyprowadzić z centrum miasta ruch samochodów jadących z Osiedla Północ do strefy ekonomicznej. Docelowo jezdnia może zostać poszerzona nawet do dwóch pasów w każdą stronę - wyjaśniał Drejer.

Suwalczanie pytali również o możliwość budowy sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu Mereckiego i Wojska Polskiego. Samochody mają problem, aby wyjechać i wjechać w tę ulicę.

- Znam ten problem, bo sam jeżdżę tamtędy do pracy. Na szczęście skręcam w prawo, a nie w lewo. Według naszych planów sygnalizacja pojawi się tam za dwa lata – mówił prezydent Renkiewicz.

Obietnicę studził jednak Tomasz Drejer. - Musimy przyjrzeć się temu miejscu. Tam jest górka i może być problem w zimę. Samochody nie będą mogły podjechać i będzie robił się korek – przestrzegał dyrektor ZDiZ.

Suwalczanie pytali też o stary browar, zalegające śmieci pod Biedronką oraz „komunistyczne” ogrodzenie wokół stadionu lekkoatletycznego. Największe emocje wzbudziła jednak planowana rozbudowa dużego zakładu wulkanizacji na skrzyżowaniu Warszawskiej i Wojska Polskiego.

- Kto wyraził zgodę, że sąsiadujące z naszymi domami działki będą przekształcane pod działalność usługową. Właściciel planuje tam budowę myjni samochodowej, a już teraz mamy opony pod płotami i ciężarówki na parkingach - narzekały dwie wzburzone kobiety.

Nie przekonały ich prezydenckie tłumaczenia, że myjnia samochodowa nie jest uznawana za działalność uciążliwa, a przedsiębiorca z pewnością odgrodzi się od zabudowań ekranami. Zapowiedziały, że będą odwoływać się od kolejnych decyzji zezwalających na rozbudowę zakładu.

- Nie mogę zakazać lub ograniczyć prowadzonej zgodnie z prawem działalności gospodarczej - podkreślał Czesław Renkiewicz.

Południowa cześć Suwałk to głównie domki jednorodzinne. Dlatego sporo było dyskusji o zadymieniu osiedla Hańcza. Prezydent na własnym przykładzie zachęcał do zakładania ogrzewania podłączonego do sieci gazowej. Narzekano też na palenie śmieci i zapachy, które to powoduje.

- Strażnicy mają prawo zaglądać do pieców i karać tych, którzy palą tam to, czego nie powinni – przestrzegał Grzegorz Kosiński, komendant Straży Miejskiej.

Spotkanie trwało dwie i pół godziny. Wzięło w nim udział około 40 osób. Oprócz mieszkańców Suwałk pojawiło się tam również czterech radnych, dwóch miejskich dyrektorów i prezydent ze swymi zastępcami.

(mkapu)

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
05.09.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
08.05.2024

MAGAZYNIER

Dodaj nowe ogoszenie