25.06.2015

Praca za granicą. Sprawdzajcie oferty, nie dajcie się naciągnąć

Żądania wpłat pieniędzy na prywatne konta, podejrzane adresy e-mail – każdy szczegół w korespondencji czy telefonicznej rozmowie z potencjalnym pracodawcą czy osobą rzekomo go reprezentującą powinien być dla nas sygnałem alarmowym. Nasi czytelnicy ostrzegają przed oszustami.

Fałszywe ogłoszenia dotyczą najczęściej pracy w branży spożywczej w Belgii lub Holandii. Do tych, którzy odpowiedzą na anons, wysyłane są maile, zawierające mnóstwo konkretnych zachęt – transport spod domu do miejsca zakwaterowania, wysokość wynagrodzenia z deklaracją rychłej podwyżki itp.   

­ - Wysłałam aplikację – opowiada jedna zainteresowanych zarabianiem 13 euro na godzinę. – W odpowiedzi,  niejaki (tu imię i nazwisko) podał swój numer konta i poprosił o szybką wpłatę 280 zł za tygodniowe zakwaterowanie. Od pięciu lat wyjeżdżam zagranice i nigdy się z czymś takim nie spotkałam. Zadzwoniłam do siedziby firmy chcącej zatrudnić pracowników i nikt tam o tym panu, rzekomym koordynatorze, nie słyszał.  

- Uczulam Państwa na takie "oferty". Niektóre są bardzo łatwe do zweryfikowania. Jeżeli międzynarodowa firma podaje adres e-mail, z pocztą dostępna dla każdego, raczej nie jest to poważna oferta, ale sprawa dla prokuratury – ostrzega jeden z naszych Czytelników. 

 

Fot. weblog.infopraca.pl

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
26.04.2024

ostrzenie pił

Dodaj nowe ogoszenie