Warkot pił motorowych rozlegał się w niedzielę nad Zalewem Arkadia. Wszystko za sprawą pierwszych międzynarodowych zawodów drwali. Zawodnicy piłowali, cieli i nosili drewno. Najlepszy okazał się Radosław Torchimczyk z Gródka. Publiczność w tym czasie rzucała butem do celu i wbijała gwoździe na czas.
- Wytarowało ośmiu zawodników. Najwięcej punktów zdobył Radosław Torchimczyk z Gródka. Drugi był Piotr Bielski z Michałowa, a trzeci Jacek Kukliński z Małynki koło Zabłudowa – relacjonuje Kamil Klimek z suwalskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
W niedzielę nad Zalewem Arkadia na drwali czekało sześć konkurencji nawiązujących do ich codziennych obowiązków.
- Najbardziej efektowne było łupanie wałków i przerzynka kłód – opowiada Klimek.
Oprócz tego zawodnicy musieli przygotować pilarkę do pracy, przenieść stos drewna i okrzesać kłodę. Sędziowie z Nadleśnictwa Suwałki sprawdzali dokładność przerzynki i mierzyli zawodniom czas.
Nie tylko drwale mieli tego dnia wiele pracy. Również publiczność zaproszono do udziału w konkursach. Czekały na nich dwie dyscypliny. Wbijanie gwoździ na czas i rzut butem filcowym do celu.
- Do rywalizacji stanęły dwie kobiety, ale odpadły już na poziomie eliminacji - mówi kierownik działu marketingu OSiR.
Międzynarodowe zawody drwali zorganizowano przy okazji 40-lecia suwalskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Organizatorzy zapowiadają, że konkurs na stałe wejdzie do kalendarza suwalskich imprez sportowych.
Klasyfikacja końcowa zawodów drwali:
Radosław Torchimczyk (Gródek) – 560 pkt
Piotr Bielski (Michałowo) – 499 pkt
Jacek Kukliński (Małynka gm. Zabłudów) – 458 pkt
Przemysław Kuprewicz (Olszanka) – 444 pkt
Tadeusz Masłowski (Płociczno) – 410 pkt
Bartosz Kudlewski (Białowieża) – 405 pkt
Krzysztof Zawadzki (Płociczno) – 382 pkt
Krzysztof Kukliński (Małynka gm. Zabłudów) – 350 pkt
(mkapu)
fot. Marta Orłowska