Strefa ekonomiczna, kuratorium oświaty i agencje rolne. To tylko niektóre z instytucji, których szefowie mogą spodziewać się odwołania ze stanowiska. Nowi ministrowie z Prawa i Sprawiedliwości wkrótce zaczną wymianę dyrektorów i prezesów,kojarzonych z ustępującą koalicją PO-PSL.
Gdy nowy premier z Prawa i Sprawiedliwości zostanie zaprzysiężony, a ministrowie zasiądą w gabinetach, rozpocznie się kadrowa rewolucja. To nic nowego, bo takiej dokonywała każda kolejna ekipa, która przejmowała władzę w kraju. Działacze prawicy na powrót do urzędniczych łask czekali od 2007 roku.
Pierwszy w kolejce do obsadzenia będzie fotel wojewody podlaskiego. Już dziś pozostaje on bowiem pusty. Andrzej Mejer, poprzedni szef podlaskiego urzędu wojewódzkiego, podał się do dymisji, gdy prokuratura zarzuciła mu niegospodarność, związaną z poprzednim miejscem zatrudnienia.
Od tego czasu premiera w terenie reprezentuje Wiesław Żyliński. Kariera działacza PSL na tym stanowisku nie potrwa prawdopodobnie za długo. Bardzo niski wynik, który osiągnął w wyborach parlamentarnych osłabił też jego pozycję w partii.
Jeszcze nie wiadomo, kto zostanie wojewodą. Pewne jest, że PiS nie będzie musiał oddawać koalicjantowi fotela jego zastępcy. Partia ta będzie miała większość w Sejmie i rządzić będzie samodzielnie. Najprawdopodobniej stanowiska te podzielone będą między dwie frakcje podlaskiego PiS. Jedna skupiła się wokół Krzysztofa Jurgiela. Liderem drugiej jest Jarosław Zieliński.
Od nowego ministra gospodarki zależeć będzie też, kto pokieruje Suwalską Specjalną Strefą Ekonomiczną. Obsada jej zarządu, na czele z Robertem Żylińskim, kojarzona jest z Polskim Stronnictwem Ludowym. A przez ostatnie lata resortem gospodarki kierował Janusz Piechociński, lider ludowców. Teraz, gdy prawica przejmie to ministerstwo, spodziewać się można zmiany kierownictwa strefy.
Nie będzie to nic nowego. Poprzednikiem Żylińskiego był Grzegorz Mackiewicz z Prawa i Sprawiedliwości. Na fotel prezesa powołano go w sierpniu 2006 roku. Wtedy resortem gospodarki kierował Piotr Woźniak, minister z nadania PiS. Samorządowiec rządził w SSSE do 2009 roku, gdy krajem rządziła koalicja PO-PSL.
Z pewnością zmieni się też obsada w kuratorium oświaty. Zarówno w białostockiej centrali, jak i w jej suwalskim oddziale. Podlaskim kuratorem od 2008 roku jest Jerzy Kiszkiel, działacz Platformy Obywatelskiej. Zastąpił on suwalczankę Jadwigę Szczypiń z PiS. Nauczycielka jest obecnie przewodniczącą rady miejskiej w Suwałkach.
Andrzej Raczyło, szef suwalskiej delegatury kuratorium, również kojarzony jest z PO. W jego miejsce typowany jest jeden z suwalskich działaczy PiS, który w wyborach parlamentarnych zdobył całkiem niezły, czterocyfrowy wynik.
Roszady nastąpić mogą też na stanowiskach kierowniczych w oddziałach rolniczych agencji. Filią suwalskiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych kieruje bowiem 71-letni Henryk Bogdan, były poseł PSL. Natomiast powiatowym biurem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Bożena Jabłońska, która z listy PO w 2011 roku kandydowała do Sejmu.
(mkapu)
