Prawie 2,6 promila alkoholu miał kierowca ciężarowej scanii, który i spowodował kolizję i odjechał. Zaalarmowani przez pokrzywdzonego policjanci zatrzymali ciężarówkę do kontroli. Postępowaniem nieodpowiedzialnego kierowcy zajmie się sąd.
W czwartek przed 15.00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach został powiadomiony, że na trasie Raczki- Suwałki, doszło do zdarzenia drogowego z udziałem scanii i skody octavii. Ze zgłoszenia wynikało, że plandeka naczepy uderzyła w jadący z naprzeciwka samochód osobowy, uszkadzając karoserię auta, a kierujący ciężarówką nie zatrzymał się i odjechał w kierunku Suwałk. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci z suwalskiej drogówki.
- Na ul. Buczka w Suwałkach mundurowi zauważyli opisywaną przez pokrzywdzonego scanię. Kiedy zatrzymali samochód do kontroli, okazało się, że siedzący za kierownicą 47-latek zdecydował się na jazdę mając niemalże 2,6 promila alkoholu w organizmie. Na dodatek podczas sprawdzania mężczyzny w policyjnej bazie danych wyszło na jaw, że dzień wcześniej stracił on prawo jazdy, jadąc w stanie nietrzeźwości po drogach województwa warmińsko- mazurskiego – informuje suwalska policja.
Postępowaniem nieodpowiedzialnego kierowcy zajmie się sąd.
Pamiętajmy, że każdy nietrzeźwy kierujący na drodze, to potencjalny sprawca ludzkiego nieszczęścia. Policjanci apelują do wszystkich o niewsiadanie za kierownicę po spożyciu alkoholu oraz o zdjęcie nogi z gazu, rozwagę i ostrożność.