Tylko 33 osoby, w tym kilka z Warszawy, Białegostoku, Augustowa, a nawet Siedlec przyszło w niedzielę do sali konferencyjnej suwalskiego aquaparku na spotkanie Komitetu Obrony Demokracji. Przez dwie godziny mówiono dużo, ale na pytanie czym tak naprawdę będzie KOD odpowiedziano: TEGO NIE WIE NIKT.
- Jesteśmy polityczni, ale apartyjni – twierdził Marcin Skubiszewski, rzecznik KOD-u. – My czegoś bronimy... Nie bronimy konstytucji, ale konstytucjonalizmu. PiS zapanował nad Sejmem, bo mamy najgorszy system wyborczy w Europie – to słowa Pawła Kukiza, dwóch na trzech posłów weszło do Sejmu na plecach innych – mówił Marcin Święcicki. Co można i trzeba zrobić, żeby to zmienić? Zmniejszyć liczbę okręgów, zlikwidować próg (5 proc.) ogólnokrajowy, przeprowadzić w okręgach prawybory.
Nawiązując do zaplanowanych na 6 marca w okręgu suwalsko-łomżyńskim wyborów uzupełniających do Senatu padły oskarżenia pod adresami komitetów wyborczych, o brak spotkań kandydatów z wyborcami.
- W sobotę w Suwałkach odbyło się spotkanie z jedną kandydatką – grzmiał niedoinformowany albo niezorientowany rzecznik KOD-u, bowiem w tym dniu z mieszkańcami szeroko rozumianej Suwalszczyny spotkali się kandydaci dwóch ugrupowań: PiS oraz partii KORWIN.
- Jeśli KOD będzie się rozrastał, musi powstać formacja polityczna, która będzie alternatywą dla PiS-u – sugerował Maciej Krzywiński z Augustowa. – Nie trzeba się bać mówić o powstaniu nowej jakości politycznej, która poprowadzi nasz kraj w nowym kierunku.
- W Polsce wszystko, nawet spowiedź w kościele, jest polityczne – odpowiadał Andrzej Witkowski z Białegostoku. – Jestem za tym, żeby KOD był ruchem obywatelskim, który będzie musiał stać się ruchem politycznym. Wybory do Senatu pokazują, że tylko jedna partia się zmobilizowała, prezentuje swoją kandydatkę. A gdzie reszta?
- A gdzie są ci, którzy wpisują się na koncie KOD-u na facebooku. Tam jest ich wielu, a na sali ilu nas było? Garstka – opuszczając salę podsumowała spotkanie jedna z jego uczestniczek. –
KOD jest taki, jakie osobiste zainteresowanie nim ludzi. W Suwałkach było ono, najdelikatniej rzecz ujmując, mizerne.