Szkoła Podstawowa nr 10 oraz SP nr 7 i ZS nr 4. Dyrektorki na kolejne 5 lat

Uczniowie i nauczyciele, którzy po wakacjach wrócą do Szkoły Podstawowej nr 4, Szkoły Podstawowej nr 7 oraz Zespołu Szkół nr 4 w Suwałkach zastaną te same panie dyrektorki. Halina Walendzewicz, Beata Wanda Życzkowska i Beata Iwona Muszyńska odebrały dziś od prezydenta Suwałk oficjalne powołania na stanowiska dyrektorów na kolejne pięć lat. Konkursy zostały ogłoszone w maju. Kilka dni temu ogłoszono wyniki. Panie nie miały kontrkandydatów.

Bardzo duża odpowiedzialność i ciągłe zmiany w szkolnictwie raczej nie zachęcają do walki o fotele dyrektorów placówek oświatowych.

Beata Wanda Życzkowska

- Trzeba lubić pracę z dziećmi i wyzwania – mówi Beata Wanda Życzkowska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 7 w Suwałkach.

W szkole przy Minkiewicza B. W. Życzkowska pracuje 31 lat. Stanowisko dyrektora pełni od 2011 roku. Do Suwałk przyjechała z Krakowa.

- Czuję się jak na początku swojej zawodowej drogi. Najpierw byłam nauczycielką, potem dyrektorką szkoły podstawowej, dyrektorką zespołu szkół, a teraz znów dyrektorką podstawówki. (Wygaszanie gimnazjów sprawiło, że szkoły przy Minkiewicza i Antoniewicza nie są już zespołami szkół - dop. aut..) Praca z ludźmi sprawia, że każdy dzień jest inny - „dzień do dnia niepodobny”. Dlatego na pewno nie jest to praca nudna. Z drugiej strony podziwiam dyrektorów, którzy swoje funkcje pełnią na przykład od ponad 20 lat. A są tacy w Suwałkach – dodaje.

Jak mówi, szkołę czeka bardzo duża zmiana.

- Wprzyszłym roku szkolnym będziemy mieli aż sześć oddziałów przedszkolnych, po około 25 dzieci w każdym. Musimy im zapewnić jak najlepszą całodniową opiekę i pełne wyżywienie. Remontujemy stołówkę – punkt wydawania posiłków, zmywalnię naczyń, dobieramy odpowiednie krzesła i stoliki. Musimy zaopatrzyć się w więcej naczyń, leżaki, wiele akcesoriów – mówi Wanda Życzkowska.

Ważnym wyzwaniem będzie egzamin klas ósmych. Dzięki funduszom z Programu Inicjatyw Lokalnych i zaangażowaniu rodziców przed szkołą powstanie niebawem nowy, przedszkolny plac zabaw. Niedawno zakończył się remont uczniowskich łazienek w segmencie C, a w planach jest remont sanitariatów nauczycieli.

- Specyfika pracy w naszej szkole na pewno ulegnie pewnej zmianie, ale pracuję z nauczycielami, na których można polegać. Być może z czasem pojawi się konieczność zatrudnienia nowych osób do nauczania przedszkolnego – dodaje.

Z odwrotnym problemem od lat zmaga się Halina Walendzewicz, dyrektor Szkoły Podstawoej nr 10 w Suwałkach.

Halina Walendzewicz

- Najbardziej niewdzięczne w pracy dyrektora jest zwalnianie pracowników. Staram się tego uniknąć za wszelką cenę, ale niestety - nie wiem czy w perspektywie najbliższych lat do nich nie dojdzie. Już od przyszłego roku szkolnego zmniejszy się w naszej szkole liczba oddziałów i będzie trzeba przeorganizować pracę - mówi dyrektor.

- Bardzo bym chciała zacieśnić współpracę z rodzicami naszych uczniów oraz podnieść poziom nauczania. Chciałabym również, aby każdy uczeń uczestniczył w co najmniej jednych zajęciach pozalekcyjnych, a naprawdę jest z czego wybierać - oprócz klas sportowych mamy kółko fotograficzne, przyrodnicze, wiele innych. Wybrałam motto: „Szkoła pasją malowana” i chciałabym przenieść je na wszystkie oddziały szkoły. Jesteśmy otwarci na inicjatywy. Do naszej skrzynki inspiracji każdy może wrzucić swoją uwagę, pomysł na zmiany w szkole - mówi.

Halina Walendzewicz kieruje szkołą przy Antoniewicza od 11 lat. W ostatnim czasie budynek przeszedł termomodernizację.

- Nie odpoczywamy po remoncie, bo modernizacji wymagają basen i szatnie. Koniecznie trzeba poprawić wentylację. Będzie to bardzo duże przedsięwzięcie - dodaje.

Beata Iwona Muszyńska

Beata Iwona Muszyńska z Zespołem Szkół nr 4 przy ul. Sejneńskiej zwiazana jest od 2001 roku. Najpierw uczyła w Gimnazjum nr 2, od siedmiu lat zajmuje stanowisko dyrektora.

- Cieszę się, że obdarzono mnie zaufaniem. Nasza szkoła zajmuje siódme miejsce jeśli chodzi o wyniki egzaminów zawodowych w województwie podlaskim i wysoką lokatę w Polsce. Absolwenci bez problemów znajdują zatrudnienie i otrzymują najwyższe oceny z praktyk. Chcę utrzymać ten poziom i starać się go jeszcze podnieść. Na sukces szkoły pracuję jednak nie tylko ja, ale wszyscy nauczyciele, pani wicedyrektor oraz pozostali pracownicy - podkreśla dyrektor Muszyńska.

Justyna Brozio