Do niedawna władze wojewódzkie zapewniały, że wschodnia obwodnica Suwałk ma ogromne szanse na realizację. Według nowych ustaleń nie będzie to takie proste. Urząd Marszałkowski ogranicza bowiem pulę, którą na remonty dróg mięć będą pozostałe samorządy. Dla Suwałk może to oznaczać konieczność rezygnacji z Trasy Wschodniej oraz utratę dużej dotacji z której sfinansowano zaprojektowanie drogi.
- Wykupujemy tereny pod ulicę Sejneńską. Mamy już gotowy projekt i gdy tylko otrzymamy pieniądze możemy ogłaszać przetarg i rozpoczynać prace - deklarował prezydent Czesław Renkiewicz w czasie konsultacji najnowszej odsłony Regionalnego planu transportowego województwa podlaskiego na lata 2014-2020.
Okazuje się, że sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana. O ile na początku spotkania przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego wielokrotnie podkreślali kwotę 160 mln euro, to po kilkunastu minutach okazało się, że 85 proc. tej sumy trafi tylko na inwestycje realizowane przez Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich. O resztę samorządy powalczą w konkursach.
- Środki są bardzo ograniczone. Gdybyśmy chcieli zrealizować wszystkie zaplanowane inwestycje wojewódzkie wydalibyśmy ponad 2,5 mld zł - wyliczał Marek Proniewski, dyrektor departamentu rozwoju regionalnego z urzędu marszałkowskiego.
W poprzedniej odsłonie unijnej perspektywy budżetowej Suwałkom udało się m.in. wyremontować odcinki ulicy Buczka, Reja, Bakałarzewskiej i zbudować most nad Czarną Hańczą. W najbliższych latach suwalscy urzędnicy liczą nie tylko na remont wylotowych odcinków Sejneńskiej i Buczka, ale też na budowę wschodniej obwodnicy miasta.
Konsultowany w poniedziałek dokument stawia te projekty pod znakiem zapytania.
- W projekcie planu transportowego zapisano tylko drogi lokalne gminne i powiatowe. Boimy się, że to uniemożliwi nam ubieganie się o pieniądze na miejskie odcinki dróg wojewódzkich - przestrzegał Łukasz Kurzyna, zastępca prezydenta Suwałk.
Suwalscy samorządowcy dziwią się zaistniałej sytuacji. Poprzedni zarząd województwa zachęcał ich do realizacji tego projektu, a nawet przydzielił środki na przygotowanie dokumentacji projektowej Trasy Wschodniej. Za ponad milion złotych zlecono w Suwałkach zaplanowanie szerokiego łuku drogi od ulicy Buczka przez Utratę i Sejneńską w stronę Pułaskiego.
- Wprowadzono nas w błąd. Jeżeli nie będziemy mogli zrealizować tej inwestycji, konieczne będzie oddanie milionowej dotacji - alarmował wiceprezydent Kurzyna. Po jego interwencji do dróg gminnych i powiatowych w planie transportowym obiecano dopisać miejskie odcinki wojewódzkie.
Krytycznych głosów pod adresem Urzędu Marszałkowskiego było na spotkaniu jeszcze więcej.
- To trzeci rok działalności Regionalnego Programu Operacyjnego, a my dopiero konsultujemy dokumenty. Plan zakłada, że pieniądze będą wydatkowane od 2014, a mamy już 2016 rok. Jesteśmy już mocno spóźnieni. Dlatego apeluję o jak najszybsze zakończenie konsultacji i ogłaszanie konkursów - mówił prezydent Czesław Renkiewicz.
(mkapu)
