Kilka dni temu w sieci pojawiły się zdjęcia zdewastowanego Street Workout Parkour Parku nad zalewem Arkadia. Okazało się, że w nocy nieznani sprawcy wybudowany w tamtym roku plac do ćwiczeń pomazali ordynarnym graffiti.
Jak poinformował Kamil Sznel, asystent prezydenta Suwałk, Czesław Renkiewicz jeszcze tego samego dnia polecił, aby Ośrodek Sportu i Rekreacji, który administruje tym terenem zajął się usunięciem zniszczeń. I tak się faktycznie stało, szkody zostały naprawione, a bazgroły i wulgaryzmy zamalowane.
Niesmak jednak pozostał. Wandali nie udało się złapać, ponieważ na placu zabrakło monitoringu. Ten ma powstać dopiero w tym roku. Wkrótce ma zostać rozpisany na niego przetarg. Do końca czerwca obiekt ma również zyskać oświetlenie – na to przetarg został już rozstrzygnięty.
Street Workout i Parkour Park powstał w ramach Suwalskiego Budżetu Obywatelskiego 2015. Jest to pierwszy tego typu profesjonalny park w mieście do ćwiczeń siłowych bazujących na masie własnego ciała. W chwili powstania był to największy Parkour Park w Polsce. Jego koszt wyniósł ponad 300 tys. zł.
Adrian Piekarski