Nie bez powodu urodzony w Suwałkach Artur Bartoszewicz, kandydat na prezydenta RP, spotkanie z wyborcami w rodzinnym mieście przeprowadził pod pomnikiem Marii Konopnickiej.
Doktor ekonomii, wykÅ‚adowca warszawskiej SGH i goszczÄ…cy w stacjach radiowych i telewizyjnych ekspert, proponuje zamienić „Mazurka DÄ…browskiego” na „RotÄ™”, autorstwa także urodzonej w SuwaÅ‚kach poetki i chce, by byÅ‚a codziennie rano Å›piewana w przedszkolach i szkoÅ‚ach w ramach wychowania patriotycznego.
Swoje pomysÅ‚y na PolskÄ™ dr Artur Bartoszewicz zawarÅ‚ w programie „777”, w którym akcentuje demografiÄ™, bo kraj nasz siÄ™ wyludnia oraz gospodarkÄ™.
- Wystarczy znieść 20 proc. obciążeÅ„ podatkowych i skÅ‚adkowych, a staniemy siÄ™ narodem bogatym – przekonuje.
GÅ‚ównym postulatem Artura Bartoszewicza jest wprowadzenie demokracji bezpoÅ›redniej – by decyzje podejmowali obywatele, a nie partie polityczne, które co 4 lata naobiecujÄ… i nie wywiÄ…zujÄ… siÄ™ ze swoich zobowiÄ…zaÅ„, a struktury paÅ„stwa traktujÄ… jako dojnÄ… krowÄ™.
- Stop upartyjnieniu paÅ„stwa! Mamy do czynienia z niewiarygodnie upartyjnionym paÅ„stwem – mówiÅ‚ jeden 13 kandydatów na prezydenta RP do kilkudziesiÄ™cioosobowej grupy suwalczan, który domaga siÄ™ ograniczenia administracji i zakazania czÅ‚onkom partii i ich rodzinom zasiadania w spóÅ‚kach skarbu paÅ„stwa.
- Partie zaciÄ…gajÄ… milionowe kredyty na kampanie swoich kandydatów, a ja dysponujÄ™ kwotÄ… 375 tys. zÅ‚, jakÄ… zebrali popierajÄ…cy mnie obywatele. Nie jestem ujmowany w wielu sondażach, po prostu mnie nie ma! Prywatne telewizje lansujÄ… swoich kandydatów. KilkadziesiÄ…t razy dziennie pokazujÄ… na przykÅ‚ad RafaÅ‚a Trzaskowskiego i mówiÄ…: jaki on przystojny. A czy mi czegoÅ› brakuje, w czym jestem gorszy?
Po to, żeby partie nie zawÅ‚aszczaÅ‚y paÅ„stwa, od 30 lat nie kazaÅ‚y żyć ludziom „żyć i wegetować”, wystarczy odebrać im subwencje z budżetu paÅ„stwa. Niech utrzymujÄ… siÄ™ ze skÅ‚adek czÅ‚onkowskich i darowizn, z 1,5 proc. podatku.
- Tak funkcjonujÄ… organizacje pozarzÄ…dowe, które rozliczajÄ… siÄ™ z tego, co robiÄ…. Tak samo powinno być z partiami politycznymi, a wtedy bÄ™dÄ… dotrzymywaÅ‚y obietnic.
Partie nie bÄ™dÄ… chciaÅ‚y zgodzić siÄ™ na zmiany, ale można je zmusić, zbierajÄ…c 10-15 milionów podpisów pod obywatelskim projektem ustawy. Pod takÄ… presjÄ… na pewno siÄ™ ugnÄ….
Rozliczać się z tego co robi, powinien każdy urzędnik, sędzia, poseł, premier, prezydent. Obywatele w każdym momencie powinni mieć prawo go odwołać. Artur Bartoszewicz wystąpił z pismem do prezydenta RP Andrzeja Dudy o udostepnienie Pałacu Prezydenckiego do zorganizowania debaty.
- Nie ma żadnej odpowiedzi. Kiedy ja zostanÄ™ prezydentem, nie wprowadzÄ™ siÄ™ do PaÅ‚acu Prezydenckiego, bo nie wprowadza siÄ™ do miejsca pracy. Po zakoÅ„czeniu pracy, wraca siÄ™ do domu. Nie potrzebna mi ochrona, bo – tak jak tutaj w SuwaÅ‚kach – nad moim bezpieczeÅ„stwem czuwajÄ… policjanci. Z moich podatków otrzymujÄ… pensje i robiÄ… swoje. Bardzo wam za to dziÄ™kujÄ™ – zwróciÅ‚ siÄ™ do funkcjonariuszy
- ProszÄ™, by wolni, inteligentni ludzie zagÅ‚osowali za demokracjÄ… bezpoÅ›redniÄ…, zagÅ‚osowali na Artura Bartoszewicza – apelowaÅ‚ kandydat, który po zakoÅ„czeniu prawie godzinnego spotkania rozmawiaÅ‚ z ludźmi, pozowaÅ‚ do wspólnych zdjęć i skÅ‚adaÅ‚ autografy na stronach swojej książki, zatytuÅ‚owanej „Obudź siÄ™ Polsko”.
Tekst i fot. Wojciech Drażba










