Wyciek rozgrzanego oleju zabezpieczali wczoraj suwalscy strażacy w fabryce Animexu. Gdyby płyn spłynął do kotłowni, mogłoby dojść do tragicznego w skutkach pożaru. Z hali fabrycznej ewakuowano 60 robotników.
- Wczoraj tuż po 18 w fabryce Animexu doszło do wycieku oleju wykorzystywanego w procesie pieczenia kurczaków - relacjonuje brygadier Bogdan Wierzchowski, zastępca komendanta suwalskiej straży pożarnej.
Z tysiąc litrowego zbiornika wyciekło około 200 litrów oleju. Gdy strażacy przyjechali na miejsce wyciek ustał, ale wciąż stanowił zagrożenie. Pod nim znajduje się bowiem kotłownia, gdzie płyn jest podgrzewany.
- Pokryliśmy zbiornik pianą tak, aby nie doszło do zapłonu – opowiada brygadier Wierzchowski.
Na czas działań strażaków konieczne było ewakuowanie z fabryki 60 pracowników. Przerwano również proces technologiczny. Wkrótce zbiornik ma zostać załatany.
(mkapu)