Suwalscy policjanci zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierujących. Jeden z nich miał 4 promile alkoholu w organizmie i wjechał do przydrożnego rowu. Teraz dalszym losem nieodpowiedzialnych kierowców zajmie się sąd.
Do pierwszego zatrzymania nietrzeźwego kierującego doszło wczoraj, około godziny 8.00 w miejscowości Potasznia.
Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach otrzymał zgłoszenie o kierowcy, który wjechał do rowu i jest najprawdopodobniej nietrzeźwy. Na miejsce interwencji natychmiast zostali skierowani funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach.
- Od 29-letniego kierującego mundurowi wyczuli silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że miał on 4 promile alkoholu w organizmie. Policjanci ustalili również, że mężczyzna kierował pojazdem mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów - informuje suwalska policja.
Do kolejnego wyeliminowania z ruchu nietrzeźwego kierowcy doszło po godzinie 18.00 w Suwałkach na ulicy Północnej. Funkcjonariusze z ruchu drogowego zatrzymali do kontroli drogowej kierującego bmw. Jak się okazało 40-latek miał blisko 0,9 promila alkoholu w organizmie. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości obu mężczyznom grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Policjanci kolejny raz apelują do uczestników ruchu drogowego o rozwagę na drodze oraz o przestrzeganie przepisów ruchu drogowego.