W wieku 92 lat zmarł Tadeusz Smagacz. Fotograf, tłumacz i społecznik przez wiele lat angażował się w pomoc ubogim rodzinom z Suwałk i okolic. Pogrzeb rozpocznie się w sobotę o godzinie 13.00 w kościele Matki Bożej Miłosierdzia.
Tadeusz Smagacz urodził się w 1924 roku w Gliniku na Rzeszowszczyźnie. Jako dziecko wraz z matką wyjechał do Francji. Kilka lat po wojnie wrócił do Polski i wraz ze swoim bratem osiedlił się w Suwałkach. Z miastem związał się do końca życia.
Jego pasją i sposobem na życie była fotografia. Przez ponad 30 lat był członkiem sekcji fotograficznej Stowarzyszenia Autorów Polskich ZAiKS. Jego dorobek to kilka tysięcy zdjęć, które wykonał w czasie podróży pod Europie i Azji. Dokumentował też zmiany jakie na przełomie lat zachodziły w Suwałkach.
- Był nestorem fotografów suwalskich. Jako pierwszy po wojnie pojawił się w mieście z aparatem i na kliszy zapisał stare Suwałki. W ubiegłym roku z okazji 91. urodzin przygotowaliśmy wernisaż jego 91 zdjęć. Bardzo się z tego cieszył, ale spodziewał się, że może to być jego ostatnia wystawa - wspomina zmarłego Andrzej Zujewicz z Suwalskiej Grupy Twórczej.
Zmarły fotografik znany jest też jako oddany sprawie społecznik. Przez niemal 30 lat współpracował z Parrainages Pologne. Francuska organizacja powstała w czasie stanu wojennego i przez wiele lat wspierała ubogie polskie rodziny. Smagacz pomagał jej w odnalezieniu potrzebujących. W ciagu dwóch dekad odwiedził ponad 600 rodzin z Suwałk i okolic.
Wystawienie zwłok w sobotę o godzinie 11.00 w kaplicu Hadesu przy ulicy Wyszyńskiego. Msza pogrzebowa rozpocznie się o 13.00 w kościele pw. Matki Bożej Miłosierdzia.
(mkapu)
fot. Suwalski Ośrodek Kultury