Sa wyzywani, bici, wyganiani z domów. Pomimo wielu kampanii społecznych wciąż mnóstwo osób staje się ofiarami przemocy domowej. Suwalska Prokuratura nadzoruje obecnie trzy postępowania karne w sprawie psychicznego i fizycznego znęcania się nad najbliższymi.
Co najmniej od czerwca ubiegłego roku swoją rodzinę dręczył Marcin S. z Raczek. Mężczyzna, będąc najczęściej pod wpływem alkoholu, znęcał się nad ojcem i jego partnerką.
- Wyzywał ich słowami wulgarnymi, takimi jak „szmato”, groził pozbawieniem życia, a ponadto uderzał rękoma po głowie i twarzy – informuje suwalska prokuratura.
Prokurator Prokuratury Rejonowej w Suwałkach zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji z obowiązkiem stawiennictwa raz w tygodniu w Komendzie Miejskiej Policji w Suwałkach oraz nakaz okresowego opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym na okres 3 miesięcy. W chwili obecnej trwają czynności w sprawie.
Z kolei suwalczanin Antoni G. znęcał się fizycznie i psychicznie nad matką. Gehenna kobiety trwała z przerwami od stycznia 2012 roku.
Pijany Antoni G. wszczynał awantury domowe, podczas których wyzywał matkę słowami wulgarnymi i obraźliwymi, krzyczał, niepokoił, krytykował ją i ośmieszał, poniżał, wyrzucał z domu, utrudniał wspólne zamieszkiwanie poprzez zakłócanie spoczynku nocnego, kierował groźby pozbawienia życia, , a ponadto 18 stycznia uderzył kobietę dwukrotnie otwartą dłonią w twarz.
Także wobec tego mężczyzny prokurator Prokuratury Rejonowej w Suwałkach zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji z obowiązkiem stawiennictwa w komendzie oraz nakaz opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzoną na okres trzech miesięcy.
Psychicznie i fizycznie nad swoją konkubiną znęcał się również Michał L.
- W okresie od 1 listopada 2014 roku do 10 stycznia.2016r. w mieszkaniu w Suwałkach będąc w stanie nietrzeźwym bez powodu wywoływał awantury domowe, podczas których ciągał kobietę za włosy, popychał na meble i okno, kopał i uderzał rękoma oraz pięściami po ciele, nie dawał spać, wyrzucał z mieszania kwiaty i naczynia, wyganiał z mieszkania, groził, że zabije, wyzywał słowami uważanymi powszechnie za obelżywe, a ponadto w czerwcu 2015 roku popchnął Agnieszkę M. na drzwi wewnętrzne, które były przeszklone, w wyniku powstała rana cięta ramienia prawego, powierzchowne rozcięcia na przedramieniu prawym oraz rozcięcia na podudziu lewym. Kobieta trafiła do szpitala - informuje suwalska prokuratura.
Prokurator Prokuratury Rejonowej w Suwałkach zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji z obowiązkiem stawiennictwa dwa razy w tygodniu w KMP w Suwałkach, powstrzymywania się od jakichkolwiek kontaktów z pokrzywdzoną Agnieszką M. zwłaszcza przez osobiste spotykanie się, wysyłanie listów, kontaktowanie się telefoniczne do czasu prawomocnego zakończenia postępowania (w czasie trwania dozoru) oraz opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzoną.
W chwili obecnej trwają czynności w sprawie.
(just)