Kandydatem do Sejmu z listy Pawła Kukiza będzie Leszek Lewoc. Były działacz ZChN deklaruje, że z byłym muzykiem zespołu Piersi więcej go łączy niż dzieli. Nie obawia się też sytuacji, że jego kolegą z ław poselskich będzie kielecki raper Liroy.
O ile nikt nie spodziewał się niespodzianek na listach wyborczych głównych partii politycznych, to nazwisko suwalskiego kandydata ugrupowania Pawła Kukiza od tygodni było zagadką. Kilka dni temu okazało się, że miejsce na liście antysystemowego muzyka znalazł Leszek Lewoc, dyrektor suwalskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
- Złożono mi taką propozycję i zdecydowałem się kandydować. Ustalamy jeszcze szczegóły dotyczące wyglądu listy kandydatów – mówi były działacz Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego.
Z samym Pawłem Kukizem jeszcze nie rozmawiał. Podkreśla jednak, że „łączą ich prawicowe poglądy i miłość do ojczyzny”. Obaj są też zwolennikami jednomandatowych okręgów wyborczych. Lewoc podkreśla również, że podoba się mu inicjatywa, która przyciąga młodych ludzi do polityki.
Na listach komitetu Kukiz'15 pojawić się mają osoby z różnych stron sceny politycznej. Muzyk deklaruje, że będą to ludzie z prawicy i lewicy oraz niewierzący i wierzący. Z jego komitetu kandydować kandydować będzie na przykład Piotr Marzec, szerzej znany jako Liroy. Raper słynie z mocnych i wulgarnych tekstów, a wśród swoich poglądów wymienia zniesienie lekcji religii w szkołach, legalizację marihuany oraz poparcie dla związków partnerskich
Zapytaliśmy Leszka Lewoca, który od wielu lat jest działaczem katolickim zaangażowanym w ochronę życia poczętego i rodziny, jak widzi współpracę z osobą o tak odległych poglądach.
- Nigdy go nie spotkałem tego człowieka i nie znam jego muzyki. Swoich poglądom jestem wierny i na pewno ich nie zmienię – odpowiada.
Były senator nie kojarzy też piosenki Pawła Kukiza „ZChN zbliża się” w której muzyk opisywał wizytę księdza w czasie kolędy i krytycznie komentował klerykalizację życia społecznego.
Leszek Lewoc zapewnia, że nie otrzymał propozycji startu wyborach od Prawa i Sprawiedliwości. Podkreśla też, że nigdy nie był kandydatem ani z listy PiS, ani z PO.
- Lubię za Zbigniewem Herbertem powtarzać, że tylko plewy płyną z prądem – mówi.
Leszek Lewoc karierę rozpoczynał jako rzecznik prasowy suwalskiej Solidarności. Przez trzy lata był senatorem z listy Wyborczej Akcji Katolickiej. Aktywnie działał w Zjednoczeniu Chrześcijańsko-Narodowym i Lidze Rodzin Polskich. Jedną kadencję zasiadał w suwalskiej Radzie Miejskiej. Przez kilka miesięcy był też radnym sejmiku podlaskiego, a potem z ramienia Akcji Wyborczej Solidarność został wicewojewodą. Później pracował w wydziale spraw obywatelskich białostockiego Urzedu Miejskiego, gdzie przez kilka lat był naczelnikiem. Od roku jest dyrektorem Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
(mkapu)
serwis wyborczy suwalki24.pl - Wybory parlamentarne 2015
