Podlasie zasługuje na skutecznego lidera i uczciwego parlamentarzystę. Na kogoś kto zna problemy zwykłych ludzi i to nie z telewizji. Posła który wie jak rozwiązywać trudności stojące przed naszym rolnictwem i gospodarką.
Nie jestem anonimowy, byłem Burmistrzem, byłem i jestem Przedsiębiorcą i wiem co to znaczy odpowiedzialność i praca na rzecz mieszkańców, i wiem jak trudno jest w Polsce prowadzić własną firmę.
Potrzebujemy szybkich i zdecydowanie trafnych zmian, które w jak najkrótszym czasie rozwiążą nasze problemy. Najkrócej mogę powiedzieć,że kandyduję aby zmienić podejście do pięknej wschodniej strony Polski aby nikt nigdy o Podlasiu nie mówił „ przyjechałem do Polski B, lub żyję w Polsce B.”
Jesteśmy wyjątkowi,możemy poszczycić się wspaniałymi walorami turystycznymi, żyjemy w otulinie 4 parków narodowych a nasze Podlaskie rolnictwo jak i przemysł, choćby budowy jachtów, znajduje się w czołówce europejskiej pod względem jakości własnych wyrobów.
Zapytacie co chciałbym zmienić i poprawić dla Powiatu Suwalskiego jako „poseł” Adam Kiełczewski? Już wyjaśniam:
- jestem kandydatem bezpartyjnym, a więc niezależnym, Waszym kandydatem, obywatelskim,
- będę zabiegał o inwestorów i współtworzenie przyjaznego klimatu dla biznesu,
- chcę pomóc w ściągnięciu do Powiatu Suwalskiego jak największych środków finansowych z przeznaczeniem na modernizacje dróg miejskich i powiatowych,
- pragnę aby rolnictwo podlaskie stało na jak najwyższym poziomie, aby rolnicy mieli przejrzysty schemat działania odnośnie preferencyjnych dopłat z puli środków z UE,
- będę starał się nawiązać jak najlepszą współpracę z naszymi samorządami,
- postaram się wpłynąć na zmianę dotychczasowego systemu pośrednictwa pracy aby był on bardziej przejrzysty zarówno dla przyszłych pracowników jak i pracodawców.
Jako poseł z północy podlaskiego zabiegać będę o:
- podniesienie płacy minimalnej,
- wzrost wysokości minimalnej renty i emerytury,
- obce firmy, które bogacą się na handlu w Polsce powinny płacić tutaj podatki,
- Wzrost płac w Polsce nie może być niższy, niż wzrost cen i innych kosztów utrzymania, nie możemy być Bangladeszem UE, nowoczesne bogate kraje konkurują także innymi przewagami (innowacyjność),
- Jestem za odpowiedzialnością posła przed wyborcami, powinien odpowiadać za swoje postępowanie i działanie, to Obywatele muszą rozliczać a nie zarząd partii w Warszawie,
- należy ograniczyć liczbę senatorów ze 100-stu w chwili obecnej do 32 (po dwóch z każdego województwa),
- każda polska rodzina powinna otrzymać wsparcie ze strony własnego pastwa przez minimum rok od narodzin dziecka. Wspierajmy Polskie Rodziny a nie muzułmańskich imigrantów!
- Polskę nie stać w najbliższej perspektywie na przyjęcie euro,
- Jestem kategorycznie przeciwny sprzedaży polskich lasów i ziemi dla cudzoziemców.
Wolność to możliwość wyboru – to proste, władza nie może ignorować opinii obywateli, decydować za nas, a na koniec udawać, że nic się nie stało. To każdy z nas powinien wybierać czy chce pracować do 65 roku życia, lub do 67, albo dłużej. Czy ktoś nas pytał o to, że powinnyśmy posyłać nasze 6-letnie dzieci do szkół?
To proste!
To powinien być wybór każdego z nas.
Jeśli nie kochasz Polski…
Nie idź na wybory. Nie zmieniaj Polski, niech dalej rządzą partyjni nominaci, których jedynym celem jest być jak najbliżej ucha prezesa. Niech podatki i prawo dalej będą dla bogatych cwaniaków, a rządzący niech dalej decydują kiedy Twoje dziecko ma iść do szkoły oraz kiedy Ty masz przechodzić na emeryturę. Niech dalej tchórzliwy i pokorny rząd potulnie przyjmuje rozkazy z zagranicy i godzi się na przyjmowanie tysięcy muzułmańskich imigrantów. Niech dalej zagraniczne koncerny nie płacą podatków, banki niech dalej zarabiają miliardy, a Ty spłacaj kredyty całe życie. Niech nadal Polacy wyjeżdżają na Zachód w poszukiwaniu lepszego życia, a ci, którzy zostali zarabiają najmniej w Unii Europejskiej. Niech Podlaskie wciąż będzie Polską B, z kiepskimi drogami, likwidowanymi połączeniami kolejowymi, brakiem lotniska. Niech będzie tak, jak jest.
Chyba że kochasz Polskę….
Wtedy idź, głosuj, wybierz tych, którzy chcą Polskę zmienić. Którzy chcą prostych i sprawiedliwych podatków, również dla zagranicznych koncernów i banków. Chcą wprowadzenia nowej ordynacji wyborczej, wolnej od wszechwładzy partyjnego aparatu. Którzy ludziom oddadzą decydowanie o przyszłości własnych dzieci i o własnej emeryturze. Dla których nasz region i ludzie tu mieszkający są najważniejsi, którzy nie zapomną o nich w Sejmie. Dla których sprawy Polski, jej pozycja na świecie i bezpieczeństwo, jej historia, tradycja i pamięć o bohaterach jest sprawą honoru.
Jestem jednym z takich ludzi i dlatego kandyduję w wyborach do Sejmu. Kandyduję z listy Kukiz’15, bo wiem, że tylko niezależny, nie uwikłany w partyjne rozgrywki komitet gwarantuje Polsce dobre zmiany. Jestem przedsiębiorcą, samorządowcem, działaczem społecznym, ale też motocyklistą, żeglarzem, pasjonuję się strzelectwem i gram w rockowym zespole. Przede wszystkim jednak kocham mój region i mój kraj. I możesz mi wierzyć, że nie zawiodę Twojego zaufania, a głosu oddanego na mnie 25 października nie będziesz żałować.
Adam Kiełczewski, nr 3 na liście Kukiz’15
(materiał wyborczy)
