Prezydent Suwałk poprosił o spotkanie marszałka województwa i prezesa podległej samorządowi województwa Podlaskiej Komunikacji Samochodowej Nova. W czwartek okaże się, czy PKS Nova podtrzyma decyzję o przenosinach dworca do przybudówki.
Na środowej sesji rady Miejskiej Czesław Renkiewicz opowiadał, że na zaplanowanym na 9.00 spotkaniu przedstawi prezesowi korzystną dla PKS Nova i ratującą wizerunek Suwałk propozycję.
- Dajemy do dyspozycji parter gmachu przy ul. Utrata i oczekujemy, że PKS przyjmie nieodpłatnie na swoje stanowiska odjazdowe wszystkich przewoźników, których autobusy zatrzymują się nas przystanku komunikacji miejskiej przy Utracie – zdradził prezydent. Dodał, że spółka nie sprzeda terenu, na którym są stanowiska, bo nie ma planu zagospodarowania przestrzennego.
PKS Nova, spółka powstała kilkanaście miesięcy temu na bazie PKS Białystok i wchłonęła m.in. PKS Suwałki, w poszukiwaniu oszczędności postanowiła nie odnawiać umowy na wynajem od ZBM powierzchni w specjalnie przebudowanym na ten cel gmachu przy ul. Utrata 1 b. Od minionego poniedziałku przeniosła „dworzec” do należącej do niej przybudówki, w której do tej pory mieściła się jedynie informacja i dyżurka ruchu. Zorganizowała w niej prowizoryczna kasę i rozpoczęła adaptację pomieszczenia na poczekalnię.
- Powyższe kroki podyktowane były względami ekonomicznymi, a ponoszenie ogromnych kosztów związanych z dzierżawą dotychczasowego dworca, przy jednoczesnym posiadaniu własnego, przyległego budynku, było całkowicie nieuzasadnione ekonomicznie – poinformował nas sekretariat PKAS Nova. - W związku z powyższym dworzec zostanie przeniesiony do sąsiadującego budynku należącego do PKS Nova. Jesteśmy przekonani, iż ta zmiana nie będzie miała negatywnego wpływu na obsługę naszych pasażerów, ponieważ w nowej lokalizacji dworca będą znajdowały się m.in. poczekalnia, kasy biletowe oraz biuro turystyczne. Jednocześnie pragniemy zauważyć, iż dokładamy wszelkich starań, aby te zmiany były jak najmniej odczuwalne przez pasażerów. Świadczy o tym m.in. fakt, iż w zasadzie zachowaliśmy ciągłość funkcjonowania kas biletowych, które aktualnie są już otwarte w nowym budynku dworca.
- To coś o wymiarach 7 x 8 metrów ma być dworcem? - dziwił się podczas sesji radny Zbigniew De-Mezer. – Spółkę nie interesuje, że miasto dało olbrzymi budynek i go utrzymuje, a ZBM wynajmuje powierzchnię PKS-owi prawie po kosztach. Kto wymyślił, że w czymś takim może być kasa biletowa?! Te panie obracają tam przecież pieniędzmi. Nie ma tam nawet toalet!
Mamy już pseudodworzec PKP, od 1 kwietnia, od Prima Aprilis podobna sytuacja ma być z dworcem PKS.
- To psuje wizerunek, nie spółki PKS Nova, bo ta jest daleko, ale uderza w nas, w wizerunek miasta – przyznaje Czesław Renkiewicz.
Wojciech Drażba
[26.03.2018] Suwałki. Dworzec PKS bez dworca, czyli oszczędności publicznej komunikacji [zdjęcia]