Zakład produkcji płyt wiórowych na osiedlu Kamena zbudować chce firma Forte. Powstałoby tam warte kilkaset milionów miejsce pracy dla niemal tysiąca osób. W planach jest też budowa dużej fabryki mebli, ale o tą inwestycję Suwałki rywalizują z Sokółką.
- W Suwałkach powstanie zakład produkcji płyt wiórowych, który ma zabezpieczyć potrzeby własne firmy. Nie zapadała jednak jeszcze ostateczna decyzja, gdzie powstanie nowa fabryka mebli - powiedział Mariusz Gazda, dyrektor finansowy Forte w czasie ostatniej wizyty w Suwałkach.
Firma bierze pod uwagę dwie dwie lokalizacje - Suwałki i Sokółka. Gra toczy się o poważną stawkę, ale już teraz miasto nad Czarną Hańczą może czuć się wygrane. Forte chce w tu bowiem zainwestować niemal 600 mln zł i stworzyć prawie tysiąc miejsc pracy. Budowa zakładu miałaby rozpocząć się już na początku przyszłego roku, a zakończyć w 2018 roku.
Dotychczas firma z Ostrowi Mazowieckiej rozwijała się na bazie bankrutujących fabryk mebli. Skupowała podupadające zakłady, a potem wyposażała je w nowe urządzenia i linie produkcyjne. Zakład na osiedlu Kamena Forte kupiła ponad 20 lat temu.
- W Suwałkach z zewnątrz widać stary budynek z lat 70. W środku mamy jednak bardzo nowoczesny sprzęt - zapewniał Mariusz Gazda.
Starych zakładów meblowych jest już w Polsce niewiele. Dlatego zarząd Forte uznał, że bardziej opłacalne będzie zbudowanie nowego obiektu na własnym gruncie. Aby jeszcze bardziej się to opłaciło, tereny suwalskiej fabryki wciągnięto w obszar działania Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
- Skoro pomoc publiczna trafia do biznesu zagranicznego, to dlaczego polska firma nie może z niej korzystać? - pytał przedstawiciel Forte.
Już obecnie firma zatrudnia w Suwałkach około 800 osób. Wielu z nich to pracownicy z Ukrainy. Suwalczanie narzekają bowiem na niskie zarobki i wybierają inne fabryki lub emigrację zarobkową.
- W Suwałkach nie ma bezrobocia, a nawet brakuje wykwalifikowanych rąk do pracy. Podpisaliśmy z suwalskim samorządem porozumienie, która wesprzeć ma rozwój szkolnictwa zawodowego. Liczę, że dzięki temu będziemy mieli kadrę, która będzie pracować w naszej fabryce - tłumaczył dyrektor finansowy.
Brak rąk do pracy to jedyny duży problem Forte. Ponad 80 proc. produkcji firmy trafia bowiem na rynki zagraniczne. Z czterech fabryk w Ostrowi Mazowieckiej, Białymstoku, Hajnówce i Suwałkach co roku wyjeżdżają trzy miliony sztuk mebli.
- Na najbliższe lata mam plan rozwoju produkcji o 40 proc. i umacnianie pozycji na rynku europejskim - snuje plany Mariusz Gazda.
(mkapu)
[19.02.2016] Młodzi zarobią w przemyśle drzewnym? SGGW wyszkoli, Forte zatrudni
