Cieplejszej władzy dotąd w Polsce nie było. Jarosław Kaczyński odwiedził Suwałki

- Cieplejszej władzy dotąd w Polsce nie było. Bo jaka jest ciepła władza? To władza, która - tak jak ciepli rodzice zajmują się dziećmi, tak ona zajmuje się obywatelami. Ciepła władza daje, nie zabiera – mówił w sobotę, 5 listopada, Jarosław Kaczyński w Suwałkach.

Spotkanie z prezesem Prawa i Sprawiedliwości odbyło się w auli Państwowej Uczelni Zawodowej. Cieszyło się bardzo dużym zainteresowaniem. Nie wszyscy mogli jednak wziąć w nim udział. Spotkanie nastawione było w dużej mierze pod potrzeby transmisji telewizyjnej.

Prezesa PiS witał Jarosław Zieliński.

- Panie Prezesie, cieszymy się, że jest pan z nami. Suwalszczyzna zawsze na Pana czeka – mówił.

Jarosław Kaczyński podkreślał, że PiS rządzi krajem w ciepły sposób.

- Cieplejszej władzy jak dotąd w Polsce nie było. Można chcieć, ale nic nie móc, ale my mamy taką sytuację finansową, że możemy się z ludźmi dzielić. Pieniądze te mamy, ponieważ nie pozwalamy rozkradać kraju. Nie pozwalamy na rozkradanie VAT-u, akcyzy na paliwo i wielu innych rzeczy. Dzięki ukróceniu przestępczych procederów mamy fundusze na działania socjalne, na inwestycje, na wyrównywanie szans cywilizacyjnych – mówił J. Kaczyński.

Prezes odpowiadał na pytania, które wcześniej zbierano na kartkach. Pojawiły się m.in. zapytania o legalizację samowoli budowlanych, uwłaszczenie działkowców, finansowanie przewozów regionalnych, leczenie chorób rzadko spotykanych, drogę Via Carpatia.

- Ta droga jest potrzebna. Nabrała nowego znaczenia, bo jest istotna także z powodów militarnych. Zwracamy uwagę na te tereny, na obwód kaliningradzki na styk trzech granic, ale musimy patrzeć szerzej – na całą ścianę wschodnią, do granicy z Ukrainą. Sytuacja powinna się jak najszybciej rozstrzygnąć – mówił J. Kaczyński.

Na pytanie, „Czy doczekamy się ukrócenia warcholstwa nadzwyczajnej kasty?

J. Kaczyński odpowiedział:

- Oj, chciałaby dusza do raju. Wierzę, że doczekamy się czasów, że wielkie kłamstwo, które funkcjonuje na temat Polski na Zachodzie zostanie ukrócone i będziemy mogli zreformować nasze sądy, zreformować w taki sposób, aby warcholstwo zostało ukrócone. Sąd ma obowiązek przestrzegać ustaw, a ten obowiązek został w ciągu ostatnich lat odrzucony. Oni uważają, że są jakieś reguły ponad te ustawy. W sprawach sprzecznych decyduje Trybunał Konstytucyjny. Decydują ci, którzy mają legitymację demokratyczną, nie sędziowie. Wtedy tworzy się kasta. Ci ludzie muszą być pod pewną kontrolą. Do Sądu Najwyższego nie może trafić „kwiat KOD-ziarstwa” – mówił.

Pojawiło się również pytanie o media: "Dlaczego odpuściliście w sprawie TVN-u?"

- TVN jest stacją chronioną przez naszego największego i realnego sojusznika. Tylko Stany Zjednoczone mogą wygrać w starciu z Rosją. Amerykanie chronią TVN - mówił prezes PiS.

J. Kaczyński zapowiedział w Suwałkach, iż wróci do tematu stworzenia funduszu na finansowanie leczenia chorób rzadkich. Podkreślał również, jak ważna jest obecność wojska w Suwałkach. Mówił, że nie można wykluczyć w przyszłości kolejnej fali uchodźców, na którą Polska powinna być przygotowana.

Z Suwałk J. Kaczyński pojechał do Ełku.

fot. Miłosz Kozakiewicz