26.01.2023

Taki jubileusz zdarza się raz na sto lat. Pani Wanda Czuper z Raczek obchodzi setne urodziny [zdj.]

26 stycznia 2023 r. Pani Wanda Czuper z Raczek skończyła sto lat. Z tej okazji zacną Jubilatkę odwiedzili krewni i wielu zaproszonych gości, m.in. Andrzej Szymulewski, wójt Gminy Raczki, Romuald Dzienis, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Raczkach, Łukasz Łapiński, Magdalena Łapińska i Wiesław Olfier z Banku Spółdzielczego W Rutce – Tartak Oddział w Raczkach, w którym pani Wanda pracowała do emerytury, a także delegacja z Raczkowskiego Klubu Seniora.

Wójt Andrzej Szymulewski odczytał życzenia i gratulacje od Prezesa Rady Ministrów premiera Mateusza Morawieckiego, Wojewody Podlaskiego Bohdana Paszkowskiego oraz złożył Jubilatce życzenia w imieniu własnym i wszystkich pracowników Urzędu Gminy. Nie zabrakło oczywiście kwiatów, upominków i tortu (a nawet kilku). Wśród nich znalazło się potwierdzenie zgłoszenia urodzenia, którego dokonali rodzice Pani Wandy, gdy przyszła na świat.

- Gratulujemy Pani tak pięknego wieku. Posiadła Pani dar długiego życia. Tylko nieliczni mogą tego dostąpić. Życzymy jeszcze wielu pięknych lat w zdrowiu i pogodzie ducha – mówił Andrzej Szymulewski.

Pani Wanda Czuper (z domu Bielecka) urodziła się 26 stycznia 1923 roku w Jeglówku w gminie Raczki. Po szkole podstawowej w Żubrynku kontynuowała naukę w Suwałkach. Pracowała m.in. w Banku Spółdzielczym w Raczkach. Na emeryturę przeszła w 1983 roku. Ma dwóch synów, czworo wnuków, oraz dwoje prawnucząt (jedno w drodze).

Jak mówi całe swoje życie związała z muzyką.

- Od dziecka kochałam muzykę. Grałam na organce, potem uczyłam się gry na gitarze, przez 20 lat grałam na różnych uroczystościach na akordeonie, śpiewałam w chórze. Nie wyobrażam sobie swojego życia bez muzyki. Gdy byłam młodsza, bardzo lubiłam rosyjskie piosenki. Piszę wiersze, interesuję się też sportem, nie przegapię żadnego ważnego meczu siatkówki – mówi pani Wanda.

Właśnie sport i muzyka to, zdaniem pani W. Czuper, najlepsza recepta na długowieczność.

- I odpowiednie jedzenie. Uważam, że skoro mieszkamy na Suwalszczyźnie, powinniśmy jeść to, co suwalskie: proste potrawy przygotowane z produktów, które tutaj mamy. Nie jem żadnej chińszczyzny, potraw z innych kultur. Poza tym trzeba uczyć się na błędach i siebie pilnować – obserwować siebie, chodzić do lekarza, prowadzić aktywny tryb życia, uprawiać sport albo chociaż codziennie spacerować. Dbać o siebie, żyć w dyscyplinie. Trzeba słuchać matki natury, bo ona daje nam wszystko. Natura jest bogiem. Jeśli żyje się z nią w zgodzie, zdrowie będzie dopisywało  - przekonuje jubilatka.

Spotkanie grą na akordeonie uświetnił Dariusz Domagała. 

 

(just)

Fot. Suwalki24.pl

fot. archiwalne Raczkowskie Archiwalia

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*