W grudniu Suwalska Specjalna Strefa Ekonomiczna powiększyła się o dwa hektary. Nikt nie ukrywał, że grunt ten będzie chciał kupić Malow. Spółka chce rozwinąć tam nową gałąź działalności. Ogłoszona przez Ratusz cena wywoławcza to prawie 1,3 mln zł.
Dwie wystawione na sprzedaż działki znajdują się na terenie Suwalskiej Specjalne Strefy Ekonomicznej. - Tereny inwestycyjne zostały objęte specjalna strefą ekonomiczna, ale wciąż są własnością Urzędu Miasta w Suwałkach. Jednak w wyniku naszego porozumienia przetarg przeprowadzamy wspólnie - wyjaśnia Ewa Sokólska, rzecznik Strefy.
Cenę wywoławczą za 2,25 hektarową nieruchomość ustalono na prawie 1,3 mln zł. Kwota ta zostanie podzielona między Ratusz a SSSE. - Strefa otrzyma 10 proc. kwoty uzyskanej ze sprzedaży - wylicza Jarosław Filipowicz, rzecznik Urzędu Miejskiego. Ponadto potencjalny nabywca obciążony zostanie hipoteką w wysokością 200 tys. zł. Ma to być zabezpieczenie, że na tym gruncie w ciągu 5 lat powstanie obiekt przemysłowo-składowy.
Sprzedawana nieruchomość znajduje się w sąsiedztwie firmy Malow. To właśnie ona planuje zakup działki. - W liście intencyjnym, który otrzymaliśmy od prezesa Malowu wynika, że firma zamierza nabyć nieruchomość, aby zrealizować nowy projekt inwestycyjny, umożliwiający wprowadzenie nowego produktu, a także rozszerzenie i unowocześnienie dotychczasowej produkcji - zdradza rzecznik SSSE.
Jeżeli nie znajdzie się chętny do przebicia oferty Malowu, społka rozpocznie tam kolejną, czwarta już inwestycję. - Pojawi się tam nowa dziedzina naszej nowej działalności - produkcja tabletów. Sądzę, że będzie to druga noga naszej firmy - mówił w grudniu Henryk Owsiejew. Wtedy ogłoszono powiększenie strefy o sprzedane obecnie dwa hektary.
(mkapu)
Czytaj też:
[18.12.2013] Malow ruszy z produkcją tabletów