20.08.2014

Piotr Stokowiec znów w Suwałkach. Nie będzie kurtuazji

Szlagierowo zapowiada się sobotni, rozpoczynający się o godz. 20 mecz Wigier, beniaminka I ligi z Zagłębiem Lubin. Drużynę spadkowicza z ekstraklasy prowadzi Piotr Stokowiec, który w Suwałkach kończył piłkarską i zaczynał trenerską karierę.

Piotr Stokowiec był grającym trenerem trzecioligowych Wigier wiosną 2007 roku. W biało-niebieskich barwach „grzecznościowo”, gdyż w zespole  prowadzonym już przez Zbigniewa Kaczmarka panowała plaga kontuzji, dwukrotnie zagrał jeszcze jesienią. W spotkaniu za OKS w Olsztynie zdobył nawet gola. Były piłkarz m.in. Korony Kielce, Polonii Warszawa, Śląska Wrocław, Dyskobolii Grodzisk czy w końcu norweskiego Notodden pojawił się w Suwałkach dzięki swojemu przyjacielowi Dariuszowi Mazurowi, ówczesnemu wiceprezesowi Wigier. Odszedł po otrzymaniu propozycji pracy z Widzewa, gdzie był asystentem Pawła Janasa, z którym współpracował też w warszawskiej Polonii. W przeżywającym olbrzymie kłopoty finansowe stołecznym klubie 42-letni dziś szkoleniowiec  błysnął wynikami w sezonie 2012/2013. W poprzednim, do kwietnia trenował Jagiellonię Białystok, a później Miedziowych, mistrzów Polski z 1991 i 2007 roku, których nie uratował przed spadkiem.

- Każdy klub z ekstraklasy musi liczyć się z tym, że może zostać zdegradowany – mówi Piotr Stokowiec. – Awans Wigier do I ligi jest zaś dużym sukcesem klubu i całego miasta. Suwalscy kibice zasłużyli na to, by oglądać mecze na dobrym poziomie i liczę, że w sobotę przyłączą się do stworzenia świetnego widowiska. Z naszej strony nie będzie jednak kurtuazji. Przyjedziemy po to, żeby zdobyć trzy punkty   - zapowiada trener Miedziowych.

Popularny „Stoki” dosyć często, zwłaszcza kiedy pracował w Jagiellonii, gościł na stadionie przy ul. Zarzecze. W grudniu uczestniczył w Piłkarskiej Gali Wigier (na zdjęciu od lewej), podczas której biało-niebiescy zadeklarowali walkę o awans na zaplecze ekstraklasy. Nikt się wówczas nie spodziewał, że Stokowiec wróci jako trener przeciwnej drużyny.

 - Piotrka podejmiemy godnie, ale nie będziemy już łaskawi dla prowadzonego przez niego zespołu – mówi Dariusz Mazur, prezes Wigier. – Marzymy o odniesieniu pierwszego zwycięstwa w sezonie. 

Po trzech remisach z rzędu, Wigry zajmują 11. miejsce w tabeli. Zagłębie jest jej  wiceliderem. Po zwycięstwach 2:0 nad Flotą i 1:0 w Chojnicach, w minionej kolejce u siebie Miedziowi niespodziewanie przegrali 1:3 z Wisłą Płock. Ich druga kolejna porażka byłaby już sensacją.

- Wszyscy mówią o nas jako o murowanych faworytach I ligi , a nikt nie bierze pod uwagę tego, że wprowadzam do zespołu 15 wychowanków naszej akademii, wśród nich 10 juniorów – opowiada Piotr Stokowiec. – Cóż, przyjmujemy tę rolę, ale uważam, że mecz w Suwałkach nie ma faworyta. W obu drużynach mamy mieszankę doświadczenia  z młodością. Jeden Tomasz Jarzębowski ma za sobą tyle występów w ekstraklasie, co 10 moich graczy.Jarzębowski w obronie, a w ataku Wigier powinien pojawić się Darvydas Sernas, były napastnik Zagłębia. Do składu lubinian, wśród których brylują dawni poloniści Miłosz Przybecki i Łukasz Piątek oraz były reprezentant Czech Michal Papadopulos, Adrian Błąd i Aleksander Kwiek, wracają po kontuzjach Serb Dorde Contra i Słowak Lubomir Guldan.

- Remis nie ucieszy żadnej ze stron – przekonuje Piotr Stokowiec. - Spodziewam się otwartego, ciekawego starcia.

Bilety na sobotni mecz Wigier z Zagłębiem Lubin można kupować już od środy w godz. 10-18, a w dniu spotkania do godz. 20.45. Przypominamy też, że cały czas prowadzona jest internetowa sprzedaż wejściówek.

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
04.26.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
26.04.2024

ostrzenie pił

Dodaj nowe ogoszenie