Po dwóch przegranych po 0:1 (ze Zniczem Pruszków i Pogonią Siedlce) i zwycięstwach po 1:0 (z Górnikiem Łęczna i Stumbrasem Kowno), w piątym i ostatnim sparingu, piłkarze I ligowych Wigier Suwałki odnieśli trzecie zwycięstwo gromiąc aż 5:0 beniaminka II ligi Olimpią Zambrów. W drugiej połowie meczu w ekipie Zbigniewa Kaczmarka na prawej obronie zagrał 21-letni Rafał Adamek, brat napastnika – Kamila.
Pierwsze akcje nie zwiastowały tak wysokiej wygranej Wigier. Już w trzeciej minucie przed szansą zdobycia gola stanęli II-ligowcy, ale obrońcy Wigier zablokowali strzał i skończyło się tylko na rzucie rożnym. Po minucie prowadzenie objęli gospodarze. Szybka akcja lewą stroną Monety, zagranie w pole karne i Kamil Adamek strzałem pod poprzeczkę pokonał Kunickiego.
Po wznowieniu gry świetne prostopadłe podanie dostał Twardowski, który w sytuacji sam na sam z Salikiem, zamiast do siatki, trafił piłką w słupek. Oba zespoły nie zamierzały murować bramek, a atakowały, często grając na jeden kontakt. Tyle tylko, że akcje Olimpii kończyły się przed polem karnym Wigier, a gospodarze w 12. min., po prostopadłym zagrani Bartkowski-Adamek-Ruszkul i strzale tego trzeciego prowadziły już 2:0. Większe doświadczenie Wigier zaprocentowało trzecim golem w 36 min., którego po podaniu Żebrowskiego zdobył ponownie Ruszkul.
W drugiej połowie na boisku zobaczyliśmy zupełnie inną jedenastkę Wigier z Rafałem Adamkiem na prawej obronie. Goście zmienili siedmiu zawodników. Obraz gry jednak się nie zmienił. Goście grali ambitnie, walczyli, ale groźniejsze sytuacje, „pachnące” kolejnymi golami stwarzali I-ligowcy. Do 83 minuty wynik z pierwszej polowy nie uległ jednak zmianie. Dopiero podanie Zapolnika do wychodzącego na czystą pozycję Hirsza i jego strzał do pustej bramki, po minięciu Czaplińskiego, dały Wigrom prowadzenie 4:0. Wynik spotkania na 5:0 strzałem głową w 87 min. ustalił Zapolnik wykorzystując precyzyjne dośrodkowanie Bogusza.
Pomeczowe komentarze trenerów:
Zbigniew Kaczmarek, Wigry Suwałki:
Chłopcy starli się realizować przedmeczowe założenia, ale jeszcze nie wszystko wychodziło tak, jak byśmy tego chcieli. Popełniliśmy sporo błędów własnych, dobre momenty przeplataliśmy słabszymi. W naszych poczynaniach brakowało błysku, ale to normalne po ciężkich przygotowaniach. W grze widać jednak poprawę. Teraz pracować będziemy lżej, kładąc nacisk na dynamikę, szybkość. Jeśli chodzi o Rafała Adamka zaprezentował się pozytywnie. Po przyjeździe dyrektora Zielińskiego przeanalizujemy jego słabsze i mocne strony oraz nasze potrzeby i możliwości i wówczas podejmiemy ostateczną decyzję.
Krzysztof Zalewski, Olimpia Zambrów:
W pierwszych dziesięciu minutach mieliśmy trzy setki, ale to gospodarze prowadzili 1:0. To był mecz naszych błędów. Cóż, mam nadzieję, że ten nokaut, bo tylko takie określenie mi się nasuwa, zadziała na nas mobilizująco, wyzwoli ambicję. Różnica klasy rozgrywkowej była widoczna też w poczynaniach drużyn na boisku. Przed inauguracją czeka nas jeszcze jeden sparing ze Zniczem Biała Piska.
Wigry Suwałki – Olimpia Zambrów 5:0 (3:0)
Gole: Kamil Adamek 4, Piotr Ruszkul 12 i 36, Hirsz 83, Zapolnik 87
Wigry Suwałki - I połowa: Salik – Bartkowski, Jarzębowski, Karankiewicz, Rozmus, Atanacković, Kalinkowski, Żebrowski, Moneta, Ruszkul, Kamil Adamek
II połowa: Zoch – Rafał Adamek, Wichtowski, Lauryn, Bogusz, Rafalskis, Tarnowski, Szyszka, Biel, Hirsz, Zapolnik
Olimpia Zambrów – I połowa: Kunicki – Buzun, Piłatowski, Gogol, Dzienis, Hryszko, Kuczałek, Roszkowski, Morawski, Makowski, Twardowski
II połowa: Czapliński – Gogol, Roszkowski, Roszkowski, Grzybowksi, Poduch, Panek, Lemanek, Pomorksi, Jaworowski, Twardowski (60. Morawski).
Fot. Marta Orłowska
