Nadzwyczajne walne zebranie członków klubu upoważniło zarząd Wigier do powołania spółki akcyjnej. W momencie utworzenia jedynym jej akcjonariuszem będzie Suwalski Klub Sportowy Wigry. Później akcje będą mogli nabywać wszyscy chętni.
Cały pierwszy zespół w południe wyruszył do Gdyni na wtorkowy rewanż półfinału Pucharu Polski, w nadzwyczajnym walnym uczestniczyło 28 spośród 64 członków klubu. Obrady stały się więc ważne w drugim terminie, wyznaczonym na kwadrans po godz. 17. Jedynym punktem było utworzenie spółki.
- Nie jest prawdą, że Mazur chce przejąć klub, zamierza zabrać miastu jego chlubę i kawałek pięknej historii – tak Dariusz Mazur, prezes Wigier i członek komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN dementował krążące po Suwałkach plotki. – Walczymy o awans do ekstraklasy, w której obowiązkowo właścicielami klubów muszą być spółki akcyjne. Zależy mi na tym, żeby spółka miała jak najwięcej akcjonariuszy, żeby jak najwięcej osób poczuło się współwłaścicielami.
- Spółki zawiadują już wieloma klubami w I lidze, a PZPN myśli, żeby w niedalekiej przyszłości rozszerzyć tę formę własności nawet na II ligę, której rozgrywki są prowadzone centralnie – mówił Paweł Przełomski, członek zarządu Wigier i Naczelnej Komisji Odwoławczej naszej piłkarskiej federacji.
Pomysł utworzenia przez klub, który dzisiaj działa jako stowarzyszenie kultury fizycznej, spółki kapitałowej nie jest nowy. Odżył kilka miesięcy temu, kiedy przed drużyna zarysowała się szansa wejścia do ekstraklasy. Nabiera ona coraz bardziej realnych kształtów, bo biało-niebiescy zajmują teraz drugie, także premiowane awansem miejsce w tabeli.
Przychylne są władze miasta. Samorząd Suwałk i niektóre spółki komunalne są dzisiaj sponsorami, a mogą być współwłaścicielami klubu. To samo dotyczy firm i osób prywatnych, kibiców i sympatyków.
- Przewidujemy, że jedna akcja będzie kosztować 1000 zł – opowiadał Dariusz Mazur. – Nabyć będzie ją mógł każdy. Działalność spółki akcyjnej jest bardziej przejrzysta, transparentna niż stowarzyszenia. Jest walne zgromadzenie akcjonariuszy, rada nadzorcza, zarząd, obowiązek sporządzania i przedstawiania bilansów księgowych.
Na razie, walne zgromadzenia, i to kilka, będą musieli jeszcze odbyć członkowie klubu. Poniedziałkowe upoważnienie udzielone zarządowi uruchomiło długą procedurę. Jej finałem ma być przekazanie przez stowarzyszenie licencji na prowadzenie pierwszego i drugiego zespołu spółce. Ma to nastąpić przed rozpoczęciem nowego sezonu.
- Za kilka miesięcy minie 10 lat odkąd działam w zarządzie Wigier – przypomniał Dariusz Mazur. – Byliśmy wówczas w III lidze. Przez ten czas zarząd klubu chyba nie przyniósł wstydu.
Wojciech Drażba
