Union Berlin, którego podstawowym bramkarzem jest Rafał Gikiewicz, po raz pierwszy w historii awansował do Bundesligi. Klub ze stolicy Niemiec w barażach zremisował na wyjeździe 2:2 i u siebie 0:0 z VfB Stuttgart. Na domiar szczęścia, "Giki" został powołany do kadry narodowej.
Rafał Gikiewicz został powołany do reprezentacji Polski na czerwcowe mecze eliminacji mistrzostw Europy 2020 z Macedonią Północną i Izraelem. W kadrze zastąpi kontuzjowanego Wojciecha Szczęsnego, który dziś przeszedł zabieg artroskopii kolana - informuje portal laczynaspilka,pl. - W meczach z Macedonią Północną i Izraelem Gikiewicz może stanąć przed szansą debiutu w reprezentacji Polski. Nie ma jeszcze bowiem na koncie występów w drużynie narodowej. Na zgrupowaniu spotka się z Damianem Kądziorem z Dinama Zagrzeb, skrzydłowym Wigier w latach 2016-2017.
Pochodzący z Olsztyna 31-letni golkiper (na zdjęciu najednym z pierwszych treningów w Suwałkach), wraz ze swoim bratem-bliźniakiem Łukaszem - napastnikiem, grał w Wigrach w sezonie 2007/2008. Bronił na tyle dobrze, że sięgnęła po niego Jagiellonia Białystok, a później Śląsk Wrocław.
Pięć lat temu Rafał Gikiewicz trafił do Niemiec, najpierw do Eintachtu Brunszwik. W poprzednim sezonie zaliczył dwa występy w Budeslidze w brawach SC Freiburg. Nie był tam numerem 1 i przeniósł się do Unionu Berlin.
W Berlinie Polak zaliczył kapitalny sezon. Nie puścił gola w 15 spośród 38 meczów, okrzyknięto go najlepszym bramkarzem 2. Bundesligi. Swoja markę potwierdził w barażowym rewanżu, w którym zaprezentował kilka fenomenalnych parad, zachował czyste konto, a jego klub zanotował historyczny awans.
W latach 90. w występującym wówczas w 2. Bundeslidze Unionie Berlin grał wychowanek suwalskich Wigier Romuald Wiszniewski. Wcześniej lewonożny pomocnik w polskiej ekstraklasie bronił barw Bałtyku Gdynia i Pogoni Szczecin.
Rafał Gikiewicz wczoraj cieszył się z awansu, a parę dni wcześniej Łukasz Gikiewicz, chociaż strzelił gola dla Hajer FC w wygranym 2:1 meczu ostatniej, 38. kolejki z Al-Ain, przeżywal spadek z II ligi saudyjskiej.
Po odejściu z Wigier, Łukasz spędzil jeden sezon w II lidze w Unii Janikowo i Polonii Bytom, potem grał w ŁKS Łódź i Śląsku Wrocław, z którego przed sześcioma laty ruszył w świat. Polski napastnik występował na Cyprze, w Bułgarii, Arabii Saudyjskiej, zdobywał puchar Tajlandii oraz mistrzostwo i puchar Jordanii.
Tekst i fot. Wojciech Drażba
