Warszawska firma Unimax zwróciła się do prezydenta Suwałk o zgodę na przesunięcie o około dwóch miesięcy terminu oddania do użytku hali sportowo-widowiskowej na Zarzeczu.
Budowany od roku największy w województwie i regionie obiekt miał być gotowy w maju 2019. Teraz jest mowa o połowie lipca.
- Było zagrożenie, odbyliśmy dwie rady budowy - opowiada Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk. - Musimy pilnować, żeby zagwarantowano dobre wykonanie robót. Owszem, jest pole do dyskusji i zmian rozwiązań, ale nie może to wpływać na ich jakość.
W Olsztynie jest mająca już swoje lata hala Urania, a suwalski obiekt, jedyny w województwie podlaskim, jak podkreśla prezydent, będzie nie tylko najnowszy, ale i najnowocześniejszy. Stąd dyskusje z wykonawcą o materiałach wykończeniowych, o elektronice.
Budowa hali ma pochłonąć 26,5 mln zł. Aż 10 mln zł pochodzi ze środków budżetu państwa - z ministerstwa sportu i turystyki. Niewykluczone, że koszt będzie wyższy, jeżeli trzeba będzie wykonać jakieś prace dodatkowe.
Długi na 100, szeroki na 60 i wysoki na 12 metrów obiekt, przylegający do campingu i piłkarskiego stadionu oraz sasiadujący z zalewem Arkadia juz robi wrażenie. Widać to na zdjęciach lotniczych, wykonanych przez Straż Miejską oraz "lądowych", autorstwa Grzegorza Krysy, zastępcy dyrektora OSiR-u. W tym tygodniu, jeżeli pogoda pozwoli, kładziony ma być dach.
Na nową halę, której trybuny obliczone są na 2100 miejsc, czekają przede wszystkim siatkarze Ślepska, klubu który bez tego obiektu nie będzie mógł spełniać marzeń o awansie do Plus Ligi. Na szczęście, siatkarski sezon rusza na przełomie września i października. W hali odbywać się mają gale sportów walki, koncerty, imprezy rekreacyjne, sportowe oraz wystawienniczo-targowe.
WD
Fot Straż Miejska, OSiR Suwałki
