04.01.2017

Litwa antyalkoholowa. Od stycznia za jazdę po pijanemu grozi więzienie, od marca zdrożeją trunki

Uwaga kierowcy oraz turyści udający się na Litwę! Od stycznia br. na Litwie weszły w życie ostre przepisy antyalkoholowe, a w niedalekiej przyszłości będą jeszcze ostrzejsze.

Od 1 stycznia 2017 r. za jazdę po pijanemu grozi kara nawet więzienia. Jest to jeden z zapisów kodeksu wykroczeń administracyjnych, który wszedł w życie w nowym roku i zastąpił kodeks naruszeń prawa administracyjnego, przyjęty przed ponad 30 laty.

Zgodnie z kodeksem wykroczeń administracyjnych, który wszedł w życie 1 stycznia 2017 r., prowadzenie samochodu przez kierowcę w stanie nietrzeźwym jest kwalifikowane, jako przestępstwo. Kierowcy, który ma we krwi 1,5 promila alkoholu, grozi kara grzywny lub areszt, lub pozbawienie wolności na okres jednego roku. Może on też być pozbawiony prawa jazdy na okres od jednego roku do trzech lat, z konfiskatą mienia, czyli samochodu.

Kierowcy, który nie wyrazi zgody na kontrolę trzeźwości, grozi grzywna od 1 tys. do 2 tys. euro i pozbawienie prawa jazdy na okres do 4 lat. Odpowiedzialność karna grozi też za posiadanie nawet znikomej ilości narkotyków oraz stawianie oporu funkcjonariuszom policji.

Natomiast wobec tych, którzy dopuścili się złamania porządku publicznego, może być zastosowana jeszcze jedna kara - zakaz pojawiania się na imprezach odbywających się w miejscach publicznych.

Nie pije, nie pali, ale rządzi

Lider Związku Chłopów i Zielonych, Ramūnas Karbauskis, partii, która zwyciężyła ubiegłoroczne wybory parlamentarne na Litwie, znany jest z antyalkoholowych akcji. Sam nie pali, nie pije nawet kawy, nie mówiąc już o mocniejszych trunkach.

Ramūnas Karbauskis, lider Litewskiego Związku Chłopów i Zielonych, jest właścicielem spółki Agrokoncernas. Zajmuje się handlem nawozami i maszynami rolniczymi, w tym rosyjskich producentów. Karabauskis nie kandydował w wyborach i nie zamierza pełnić funkcji w rządzie, ale działa za to w parlamencie.

W kampanii wyborczej Karbauskas zapowiadał wprowadzenie państwowego monopolu na sprzedaż alkoholu. Teraz chce tworzyć specjalistyczne sklepy z alkoholem, które ruszą w 2018 roku.

Sieć specjalistycznych sklepów z alkoholem może pojawić się w kraju w 2018 roku, mówi minister zdrowia Aurelijus Veryga. Szef resortu uważa, że roku albo półtora powinno wystarczyć, by biznes mógł się na to przygotować. Jak dodał, potrzebny będzie czas, aby przygotować się do wydawania licencji: ustanowienia ich liczby oraz stworzenia przejrzystego mechanizmu ich nabycia.

Nowy rząd na początku kadencji zapowiedział, że będzie dążył do przeniesienia handlu alkoholem do specjalistycznych sklepów. Ich liczba w konkretnych miejscowościach będzie ustalana na podstawie liczby mieszkańców.

Droższy alkohol

Od marca br. roku akcyza na mocny alkohol na Litwie wzrośnie o 23 proc., a akcyzy na piwo i wino do 112 proc. To oznacza, że cena piwa w sklepach wzrośnie o 14 proc., czyli średnio o 21 centów. Cena napojów o wyższej zawartości alkoholu, to dotyczy przede wszystkim wina, będzie większa o 17 proc.

Przed głosowaniem w parlamencie, lider Związku Chłopów i Zielonych Ramūnas Karbauskis powiedział dziennikarzom, że przedstawiciele branży alkoholowej będą musieli poszukać nowych rynków zbytu. „Musimy przede wszystkim zmniejszyć konsumpcję alkoholu co najmniej dwukrotnie. W każdym bądź razie producenci alkoholu będą musieli poszukać nowych rynków, jeśli chcą sprzedawać taką samą ilość wyrobów alkoholowych. Jeśli byli zorientowani na litewski rynek, to innej drogi nie ma. Jeśli tego nie zrobimy, to przepijemy własny kraj” – podkreślił polityk.

Sejm chce zakazać sprzedaży „dziecięcego szampana”

W litewskim parlamencie powstał nawet pomysł zakazania sprzedaży zabawek oraz napojów napominających alkohol. W ten sposób inicjatorzy chcą, aby osoby niepełnoletnie miały, jak najmniej styczności z rzeczami przypominającymi alkohol. Projekt przygotowała posłanka Związku Chłopów i Zielonych Asta Kubilienė.

„Dzieci nie potrzebują takiej kultury, która zachęca do spożywania alkoholu. Musimy dbać w pierwszej kolejności o nasze dzieci. Interesy biznesu są drugorzędne. To nie będzie duża strata finansowa” – wyjaśniła posłanka.

Szacuje się, że w ciągu roku na Litwie sprzedaje się ok. 300 tys. butelek „dziecięcego szampana”.

Poparcie dla „chłopów” rośnie

Mimo to, po wyborach parlamentarnych popularność Litewskiego Związku Chłopów i Zielonych wzrosła, socjaldemokratów ( partii współrządzącej) - zmniejszyła się, wynika z danych opublikowanego 1 grudnia ub. roku, sondażu opinii publicznej. "Chłopów" popiera 26,8 proc. respondentów - w porównaniu z wrześniem 2017 r. poparcie partii wzrosło o 12,8 procent.

2012 partia chłopska nie przekroczyła nawet progu wyborczego, ale miała jednego posła w okręgu jednomandatowego. Nowy szef ugrupowania Ramūnas Karbauskis, biznesmen i posiadacz wielkiego majątku na Litwie, skutecznie zreorganizował partię i zyskał sympatię wyborców dzięki osobistemu zaangażowaniu w walkę z alkoholizmem na obszarach wiejskich.

WYG

Na podstawie: Wilnoteka. lt, zw.lt, BNS

Fot. Sauliu gidas

udostępnij na fabebook
04.01.2017, 10:59:10

Ada

Jeszcze jeden powod do Suwalk na zakupy:)

Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
04.26.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
Dodaj nowe ogoszenie