Temperatury wokół zera stopni nie są zmartwieniem dla pracowników położnej niedaleko Suwałk stacji narciarskiej. Wszystkie trasy zostały należycie zaśnieżone. Prawie wszędzie warstwa białego puchu sięga jednego metra.
Poprzednie dwa sezony, kiedy z wyjątkiem trzech tygodni aura była raczej jesienna, były dla WOSiR Szelment gorzej niż średnie. Ta zima, jeżeli zapomnieć już o grudniu, nie pozwala na siebie narzekać. Śnieg zaczął padać 2 stycznia. Natura trochę go skąpi, ale głównie nocami nie szczędzi mrozów. Popracowały armatki śnieżne, niestraszna jest krótka odwilż.
W północno-wschodniej Polsce trwają ferie, nie tylko w weekendy dopisują miłośnicy białego szaleństwa z sąsiedniej Litwy, obwodu kaliningradzkiego, Warszawy czy Łodzi. Młodzież z Suwałk, która wypoczywać będzie jeszcze przez cały następny tydzień, może dojeżdżać do ośrodka za darmo. Największego najazdu narciarzy można się spodziewać 11 lutego, kiedy dwutygodniowe ferie rozpoczną uczniowie z województwa mazowieckiego.
WD
