Dwoma domowymi oprawcami zajęła się suwalska prokuratura. Jeden znęcał się nad żoną i dziećmi, drugi przez 10 lat nad konkubiną.
Trzeźwy i pijany wszczynał awantury domowe. Bił, kopał, szarpał za ubrania, wyzywał, straszył. Tak swoją żonę traktował Zygmunt Ł., mieszkaniec gminy Filipów. Mężczyzna znęcał się też fizycznie i psychicznie nad czwórką swoich dzieci. Straszył je. Groził, że pozabija. Wyzywał.
- Dzieci ze strachu przed ojcem uciekały z domu – informuje Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
Na wniosek prokuratury Zygmunt Ł. Został aresztowany na trzy miesiące.
Gehenna innej kobiety, Urszuli S. trwała aż 10 lat. Jej życiowy partner, suwalczanin Cezary M. także często wszczynał awantury domowe, podczas których wyzywał Urszulę S. obelżywymi słowami, groził jej pozbawieniem życia, poniżał ją, krytykował, ośmieszał, ciągle niepokoił. Popychał kobietę i bił po całym ciele. Sprawa wyszła na jaw 13 kwietnia, po tym, jak Cezary M. pobił kobietę wyjątkowo brutalnie. Uderzył ją trzy razy pięścią w twarz.
- Wobec podejrzanego zastosowano dozór policji i zakaz kontaktów z pokrzywdzoną oraz zakaz opuszczania kraju – informuje prokurator.
Obaj awanturnicy staną przed sądem.
(just)
