Zarzut znieważenia zwłok dziecka oraz współżycia z osobą poniżej piętnastego roku życia usłyszał 16-letni suwalczanin. Chłopak jest ojcem dziecka, którego zwłoki znaleziono na podwórku w centrum miasta. Urodziła je 14-letnia uczennica siódmej klasy szkoły podstawowej.
Jeszcze nie na wszystkie pytania w tej bulwersującej sprawie śledczy znają odpowiedzi.
Brak edukacji seksualnej i zaufania do rodziców, krewnych, innych dorosłych stały się przyczyną śmierci nowo narodzonego dziecka i tragedii dwójki młodych suwalczan. W drugi dzień świąt wielkanocnych czternastoletnia Zuzanna urodziła dziecko. Chłopczyka. Nie wezwała jednak pogotowia, nie powiadomiła babci, z którą mieszkała pod jednym dachem. Powiedziała jedynie swojemu chłopakowi, ojcu dziecka. Wszystko wskazuje na to, że para chciała zachować wszystko w tajemnicy.
Dziewczyna nie wytrzymała jednak poporodowych dolegliwości i zgłosiła się na izbę przyjęć suwalskiego szpitala. Lekarze szybko ustalili, że niedawno rodziła. Zawiadomili policję. Przepytywana nastolatka przyznała, że urodziła dziecko i zostawiła je w domu. Policjanci natychmiast udali się pod wskazany adres, ale noworodka nie było w mieszkaniu. Jego ciało odnaleziono dzień później przysypane ziemią na jednym z podwórek nieopodal domu 14-latki. Wszystko wskazuje na to, że dziecko ukrył jego ojciec – 16-latek. Sekcja zwłok wykazała, iż chłopczyk urodził się żywy. Ważył 2,5 kilograma.
Wciąż ustalane są dokładne okoliczności tego zdarzenia, a zwłaszcza przyczyna śmierci dziecka. Dziewczyna urodziła w poniedziałek, zwłoki chłopczyka odnaleziono w czwartek. Szczegółowe analizy mają wykazać, kiedy dokładnie dziecko zmarło, gdzie znajdowało się przez te cztery dni, czy jego nastoletni rodzice dokonali zabójstwa, czy od razu planowali ukrycie ciała. Być może wyjaśni to wizja lokalna.
Krystyna Szóstka, zastępca Prokuratora Rejonowego w Suwałkach poinformowała, że 16-letni ojciec dziecka usłyszał zarzuty obcowania cielesnego z nieletnią poniżej piętnastego roku życia oraz znieważenia zwłok. Będzie odpowiadał przed sądem jak pełnoletni, grozi mu do dwóch lat więzienia. Sąd Rodzinny i Nieletnich w Suwałkach zdecydował o umieszczeniu go na trzy miesiące w schronisku dla nieletnich. Matce dziecka grozi pobyt w zakładzie poprawczym.
