22.04.2016

Adrian Zandberg: Razem zatrzyma zwijanie się państwa [zdjęcia]

Inne oblicze lewicowości zaprezentował suwalczanom Adrian Zandberg. Lider partii Razem mówił o prekaryzacji, radykalizacji życia politycznego i wycofywaniu się państwa z kluczowych społecznie sektorów. W czwartkowe popołudnie spotkanie w Domu Nauczyciela zgromadziło kilkudziesięciu sympatyków nowej lewicy.

- W małych miejscowościach często nie ma poczty, przychodni lekarskiej i szkoły. Trzeba do nich dojechać do większych miast, ale tu znów jest problem, bo nie ma komunikacji publicznej. Nie podoba nam się takie zwijanie państwa - mówił Adrian Zandberg z partii Razem.

Lider nowej lewicowej partii do Suwałk zawitał w czwartek. W czasie spotkania z suwalczanami podkreślał, że dyskusji o przyszłości Polski nie można ograniczyć się wyłącznie do podliczania, czy zgadza się rachunek ekonomiczny, ale trzeba też rozmawiać o konsekwencjach społecznych.

- Razem to odpowiedź na wycofywanie się państwa ze sfer, które są ważne dla rozwoju społeczeństwa. Nasze propozycje odbierane są w Polsce jako abstrakcyjne pomysł, ale są to rozwiązania funkcjonujące na co dzień w Europie Zachodniej - przekonywał Zandberg.

Wśród przestrzeni z których państwo się wycofało wymienił budownictwo mieszkaniowe, które oddano deweloperom rezygnując tym samym z sektora komunalnego i spółdzielczego. Dużo mówił też o transporcie publicznym i likwidowanych połączeniach.

- Polikwidowano niepopłacające się linie PKS, a z czasem okazało się, że i te są teraz nierentowe. Nikt podejmując decyzje nie uwzględnił, że linie funkcjonują wspólnie - tłumaczył.

Zandberg nie zostawił suchej nitki na lansowanym przez koalicję PO-PSL modelu, który preferował rozwój metropolii, a nie całego kraju jednocześnie. Jego zdaniem taka koncepcja jeszcze bardziej osłabia prowincję, wysysając z niej kapitał ludzki.

- Gdy wielu pozostaje na marginesie, to rodzi się gniew, że państwo nie działa. A skoro obywatel został sam, to nie będzie się on martwił, gdy ktoś podniesie rękę na demokrację – wyjaśniał lider Razem.

Właśnie radykalizacja życia politycznego budzi największy niepokój nowej lewicy. Zandberg starał się diagnozować przyczyny takiego stanu. Ironizował, że skrajny indywidualizm młodych ludzi ma swoje źródło w podręcznikach do podstaw przedsiębiorczości.

- Samo krytykowanie brunatnej fali nie wystarczy, Trzeba odciąć ją korzeni, które tkwią w wyobcowaniu części kraju, skazaniu młodych na prekaryzację i niepewność za dwa tysiące od pierwszego do pierwszego - akcentował.

Zandberg podkreśla też, że Polsce nie uda się rywalizacja z innym gospodarkami toczona za pomocą coraz tańszej siły roboczej. Zawsze konkurencyjne będą tu kraje azjatyckie. Krytykował również specjalne strefy ekonomiczne, które opierają się na ulgach podatkowych i niskich kosztach pracy.

Jedną z recept proponowanych przez Razem jest aktywizacja pracowników i ich zrzeszanie się w związkach zawodowe.

- W Skandynawii jest oczywiste, ze pracownik należy do związku zawodowego. Tam w pracy nie słyszy się co chwilę: „spadaj, na twoje miejsce mam 20 chętnych”. Tam to pracownicy mówią pracodawcy, że chcą negocjować warunki zatrudnienia. Aby w Polsce prawo pracy było przestrzegane potrzeba się o nie systematycznie upominać - podkreślał.

To właśnie aktywność i wiarygodność we wspólnym działaniu ma być sposobem dotarcia partii Razem do wyborców. Organizatorzy czwartkowego spotkania w Domu Nauczyciela nie ukrywają, że wizyta w Suwałkach to również okazja do stworzenia w mieście partyjnych struktur.

- Jest tak, że zmiany przychodzą powoli, ale są też momenty, że historia przyśpiesza. Razem jest gotowa, żeby pójść do przodu - zapewnił Zandberg.

(mkapu)

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
05.10.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
10.05.2024

Staż

09.05.2024

KIEROWNIK BUDOWY

Dodaj nowe ogoszenie