Coraz trudniejsza staje się sytuacja ekonomiczna hodowców trzody chlewnej w Polsce, także w naszym regionie. Podczas gdy ceny mięsa wieprzowego i wyrobów mięsnych w sklepach nieustannie idą w górę, to ceny płacone przez zakłady mięsne rolnikom spadają.
A będzie jeszcze gorzej. Instytut Ekonomii Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przewiduje, że w 2018 r. nastąpi dalsze pogorszenie warunków chowu trzody. Ceny trzody będą bowiem obniżały się, a ceny zbóż rosły.
- W 2018 r. nastąpi dalsze pogorszenie warunków chowu trzody. Ceny trzody będą bowiem obniżały się, a ceny zbóż rosły. O spadku cen trzody decydować będzie postępująca odbudowa pogłowia w wielu krajach unijnych - czytamy w raporcie Instytutu "Rynek rolny - styczeń 2018".
Ceny skupu już spadły
W porównaniu z początkiem stycznia, ceny skupu żywca wieprzowego spadły w bieżącym tygodniu o około 18 groszy i wynoszą obecnie średnio tylko 4,03 zł netto za kilogram żywca. Niektóre ubojnie płacą jednak znacznie mniej. Ceny żywca wahają się nawet w granicach 3,60 – 4,20 zł netto. Czy ktoś widział w sklepie mięso o podobnej cenie?
Eksperci IERiGŻ przewidują, że można się spodziewać się, że w marcu cena trzody w Polsce może kształtować się w przedziale 4,40-4,50 zł/kg, a w czerwcu może wynieść ok. 5 zł/kg. Takie ceny byłyby o ok. 10 proc. niższe od cen z analogicznych miesięcy 2017 r. Wzrost cen zbóż o ok. 10 proc. może powodować dalsze pogorszenie się opłacalności chowu, co wpłynie na zmniejszenia pogłowia trzody chlewnej.
Minister rolnictwa chce pomocy UE
O sytuacji na rynku wieprzowiny minister Krzysztof Jurgiel rozmawiał w miniony poniedziałek z przedstawicielami branży mięsnej. Omawiając prognozy kształtowania się cen na tym rynku analizowano możliwości działań stabilizujących i mechanizmów wsparcia producentów świń.
Minister Jurgiel poinformował o zgłoszonym przez Polskę wniosku o omówienie sytuacji na rynku wieprzowiny na zaplanowanym na 29 stycznia posiedzeniu Rady Unii Europejskiej ds. Rolnictwa i Rybołówstwa i podjęcie przez Komisję Europejską skutecznych działań mających na celu poprawę sytuacji, w tym uruchomienie dopłat do prywatnego przechowywania wieprzowiny, przyznanie producentom świń pomocy finansowej w związku ze spadkiem opłacalności produkcji i skutkami ASF, aktywne zdobywanie nowych rynków zbytu dla unijnej wieprzowiny. Przetwórcy wnioskowali o zwrócenie się do Komisji Europejskiej o przywrócenie refundacji eksportowych.
Bioasekuracja na cały kraj
Podczas spotkania omówione zostały także działania podejmowane w zakresie zwalczania ASF, w tym dotyczące wzmożonego odstrzału dzików oraz rozszerzenia programu bioasekuracji na cały kraj, co oznacza wprowadzenie dodatkowych środków ostrożności, które uniemożliwiłyby przedostanie się wirusa ASF do gospodarstw.
ASF rozprzestrzenia się coraz bardziej
Sytuację hodowców, a także przetwórców, pogarsza nienotowana dotąd skala afrykańskiego pomoru świń. Stąd pewnie pomysł ministra na ostrą bioasekurację.
Z ostatniego komunikatu Inspekcji Weterynaryjnej wynika, że w sumie od początku występowania tej choroby wykryto ok. 1 tys. dzików zarażonych afrykańskim pomorem świń. W ostatnim tygodniu znaleziono niemal 80 sztuk tych zwierząt z ASF.
W ubiegłym tygodniu znaleziono aż 40 martwych zwierząt nawet w podwarszawskiej gminie Konstancin-Jeziorna. Co ciekawe, 945 przypadek (41/2018) – zanotowano na terenie m. st. Warszawa (dzielnica Białołęka, województwo mazowieckie). Zwłoki dzika zostały poddane utylizacji.
Dotychczas w Polsce zanotowano 1006 ognisk tej choroby u świń. W naszym regionie upadł już jeden spory prywatny zakład mięsny, który działał na obszarze objętym ASF.
ASF dotarło już na Suwalszczyznę i Sejneńszczyznę.
Zwłoki dzika (977. przypadek i 73. W tym roku) znalezione przed paroma dniami na obszarze leśnym w pobliżu drogi nr 16 (gmina Giby), w odległości około 20 km od granicy polsko-białoruskiej. Zwłoki dzika zostały unieszkodliwione pod nadzorem Powiatowego Lekarza Weterynarii w Sejnach.
Parę dni temu informowaliśmy o stwierdzeniu przypadku afrykańskiego pomoru świń u padłych trzech dzików w Zaboryszkach i Kaletniku (był to 947 przypadek) koło Szypliszk, a wcześniej znaleziono padłego dzika w pobliżu miejscowości Czarna Buchta, gm. Krasnopol, w powiecie sejneńskim.
W związku z tym, Powiatowy Lekarz Weterynarii w poniedziałek wydał rozporządzenie, które wyznacza obszar skażony na terenie całej gminy Szypliszki oraz wsi Wiatrołuża Pierwsza i Bobrowisko w gminie Suwałki.
Wójt gminy Szypliszki zorganizował we wtorek, 16 stycznia, spotkanie hodowców świń z Powiatowym Lekarzem Weterynarii w związku ze stwierdzonymi przypadkami ASF u padłych dzików. Spotkanie było poświęcone działaniom ochronnym przed afrykańskim pomorem świń (ASF).
Powiatowy Lekarz Weterynarii w Suwałkach poinformował o wydanym rozporządzeniu dotyczącym zagrożonego terenu. Komisja Europejska prawdopodobnie obejmie wkrótce gminę Szypliszki i część gminy Suwałki tak zwaną czerwoną strefą bioasekuracji, co będzie oznaczało kolejne obowiązki hodowców. Trzeba będzie m.in. uzyskiwać zgodę lekarza weterynarii na przewóz zwierząt, ograniczać kontakt z trzodą przez osoby z zewnątrz. Obowiązkowo będą musiały zostać wyłożone maty dezynfekcyjne przed chlewniami.
W całym województwie podlaskim podobnymi ograniczeniami objętych jest ponad 40 gmin leżących wzdłuż wschodniej granicy państwowej. Niemal wszystkie pozostałe objęto żółtym obszarem ochronnym. Wyjątkiem są podsuwalskie gminy Filipów, Jeleniewo Przerośl i Wiżajny.
Nowa specustawa w sprawie zwalczania ASF
W środę, 17 stycznia weszły w życie kolejne zmiany przepisów, które mają ułatwić zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt, w tym ASF.
Powiatowy lekarz weterynarii zyskuje m.in. możliwość wprowadzenia nakazów, zakazów w drodze rozporządzenia – aktu prawa miejscowego m.in. w postaci zakazu dokarmiania zwierząt łownych. Może również nakazać wskazanym w ustawie podmiotom:
1) odłowienie zwierząt łownych wraz z określeniem sposobu przeprowadzenia odłowu oraz postępowania z odłowionymi zwierzętami, w tym ich uśmiercenia;
2) określone postępowanie z odłowionymi lub wyłapanymi zwierzętami;
3) poszukiwanie padłych zwierząt;
4) transport zwłok zwierzęcych do wskazanych miejsc. Osoba, która wykonuje odstrzał sanitarny zwierząt zyskuje zwolnienie od pracy lub wykonywania zajęć służbowych z zachowaniem prawa do wynagrodzenia lub uposażenia. Wolne, które można w ten sposób uzyskać, to 6 dni w roku kalendarzowym.
Osoba, która wykonuje odstrzał sanitarny zwierząt zyskuje zwolnienie od pracy lub wykonywania zajęć służbowych z zachowaniem prawa do wynagrodzenia lub uposażenia. Wolne, które można w ten sposób uzyskać, to 6 dni w roku kalendarzowym.
Podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawa pozwala m.in. na wybudowanie bariery przy granicy państwa, co ma zapobiegać migracji zwierząt i rozprzestrzenianiu się chorób zakaźnych. Chodzi przede wszystkim o skuteczniejszą walkę z afrykańskim pomorem świń, którego kolejne przypadki u dzików są wykrywane niemal każdego dnia.
Wspomniane bariery mają powstawać w pasie drogi granicznej, która w ustawie jest rozumiana, jako obszar o szerokości 15 metrów, licząc w głąb kraju od linii granicy państwowej. Jeśli na takim odcinku pojawią się przeszkody, będzie można postawić barierę także na gruntach położonych poza owym pasem.
Takie zabezpieczenie ma pojawić się na odcinku granicznym z Ukrainą i Białorusią. Nie będzie na samej granicy, szczególne tereny przyrodnicze trzeba będzie pominąć, więc szacuje się, że ogrodzenie obejmie w sumie ok. 1020 km. Koszt samej budowy to 130 mln zł, z utrzymaniem, konserwacją w pierwszym roku - ok. 190 mln. Potrzebne są przepusty, bramy, furty dla straży granicznej. Przewidywany okres realizacji: lata 2018-2021- informował w grudniu 2017 roku podsekretarz stanu w MRiRW Rafał Romanowski.
Kolejne zmiany przepisów pozwolą na utworzenie zespołów ds. dochodzeń epizootycznych, składających się z osób mających specjalistyczną wiedzę z zakresu epizootiologii weterynaryjnej.
WYG
Źródła: MRiRW, Główny Lekarz Weterynarii; Instytut Ekonomii Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej
