27.03.2014

Wigry muszą wchłonąć Wisłę

Po piątkowym, przedpołudniowym treningu do Puław wyruszy drużyna Wigier. W sobotę o godz. 16 czeka ją arcyważny mecz z niepokonaną tej wiosny Wisłą.

- Puławianie w tym sezonie radzą sobie lepiej na obcych boiskach, niż u siebie, ale my, niestety, na wyjazdach nie błyszczymy – mówi Donatas Vencevicius, trener Wigier. – Jeżeli chcemy awansować, musimy zdobywać punkty także poza Suwałkami. W roli gości wystąpimy jeszcze osiem razy i od meczu w Puławach zamierzamy zacząć kolekcjonować zwycięstwa.

Na wyjazdach biało-niebiescy zanotowali dwie wygrane, cztery remisy i trzy porażki. Mocno zabolała ich ta ostatnia, poniesiona w Limanowej.
- Zagraliśmy całkiem inaczej, niż nakazywał nam szkoleniowiec – przyznaje Tomasz Tuttas, napastnik Wigier. – Teraz musimy być zdyscyplinowani, realizować założenia taktyczne tak, jak w wygranym meczu z Motorem Lublin.

Wywalczone w ostatnich sekundach zwycięstwo nad Motorem, dzięki któremu suwalczanie tracą tylko punkt do wicelidera, mocno podbudowało drużynę. Olbrzymi wkład w zdobycie trzech punktów wnieśli rezerwowi: Povilas Luksys, Robert Wesołowski i Piotr Karłowicz, zdobywca zwycięskiej bramki. Jeżeli doliczyć Tuttasa, który strzelił wyrównującego gola, Wigry goniły wynik w spotkaniu z lublinianami, grając czterema napastnikami.

- Mam nadzieję, że w Puławach zagramy bardzo konsekwentnie w obronie i nie stracimy gola – mówi Tomasz Tuttas. – Przyzwyczajeni jesteśmy do gry z jednym wysuniętym atakującym, a drugi jest pod niego „podczepiony”. W takim ustawieniu mamy wyćwiczonych najwięcej rozwiązań taktycznych. W tej rundzie nasza kadra jest szeroka i naprawdę bardzo wyrównana. Mimo kilku kontuzji, szkoleniowiec ma duży wybór.

W trzech dotychczasowych wiosennych spotkaniach pewne miejsce w wyjściowym składzie miał Tuttas, który z dorobkiem sześciu goli pozostaje najskuteczniejszy w zespole. O dwa trafienia mniej ma czekający na swoją szansę, występujący w roli jokera Piotr Karłowicz. Povilas Luksys w przeszłości był trzykrotnie królem strzelców litewskiej A-lygi, a ostatniej jesieni zdobył 12 bramek w łotewskiej ekstraklasie, w barwach Daugavy Ryga.

- Najwięcej bramek strzelałem ubiegłej wiosny, grając u boku Luksysa – przypomina Tuttas. – I ja, i on nie łasimy się jednak na gole, dostrzegamy lepiej ustawionych kolegów.

Wisła Puławy, która traci do Wigier tylko dwa punkty, ma za to w swoich szeregach typowego snajpera. Konrad Nowak w tym sezonie wbił już 12 goli, w tym dwa jesienią w Suwałkach.  Biało-niebiescy u siebie ponieśli wtedy klęskę 0:4.

- Musimy się za nią zrewanżować – kwituje Vencevicius. – Udało się to nam w poprzednim sezonie, kiedy na wyjeździe przegraliśmy 2:5, a na własnym boisku zwyciężyliśmy 3:0. Jak widać, w starciach między nami pada dużo bramek. Mam nadzieję, że w sobotę strzelimy ich więcej, niż gospodarze.

Powoli poprawia się sytuacja kadrowa Wigier. Kontuzjowani pozostają Marcin Tarnowski, którego w poniedziałek czekają kolejne badania USG w Warszawie, Mateusz Romachów, Karol Drągowski i David Makaradze, który powinien wznowić zajęcia w przyszłym tygodniu. Do treningów natomiast wrócili Bartoszowie Widejko i Bujalski. Ten drugi ma nawet szansę znaleźć się w kadrze na mecz w Puławach.

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Zapraszamy na relację na żywo


Wigry Suwałki


Promień Mońki

27.04.2024
18:00

Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
04.26.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
26.04.2024

ostrzenie pił

Dodaj nowe ogoszenie