Suwałki 75. na liście miast, po których porusza się najwięcej szkodowych kierowców

Jedynie 21% kierowców mieszkających w Suwałkach zadeklarowało spowodowanie przynajmniej jednej szkody. Taki wynik oznacza miejsce w końcowej części zestawienia największych miast w Polsce pod względem liczby kierowców deklarujących szkody. Jednocześnie w województwie podlaskim mniej ostrożnie jeździli kierowcy z dwóch innych uwzględnionych w rankingu miast - Łomży i Białegostoku.

Eksperci multiporównywarki rankomat.pl przeanalizowali deklaracje właścicieli samochodów poszukujących taniego OC. Celem było sprawdzenie, po których miastach poruszało się najwięcej kierowców przyznających się do spowodowania w przeszłości chociaż jednej szkody. Okazuje się, że najwięcej szkodowych kierowców można było spotkać w Sosnowcu (28,6%), a najmniej w Gnieźnie (17,5%). Pełne zestawienie znajduje się poniżej:  

Suwałki w liczbach  

21% kierowców poruszających się na co dzień po drogach Suwałk przyznało, że spowodowało w przeszłości przynajmniej jedną szkodę. W rezultacie Suwałki znalazły się w końcowej części zestawienia 84 miast (na 75. miejscu). Statystyczny szkodowy kierowca z Suwałk ma 33 lata i porusza się Audi A4, choć nie jest wykluczone, że w przeszłości szkód dokonał innym pojazdem. Statystyki dotyczące kolizji i wypadków wpływają na cenę OC w danym regionie, a w Suwałkach średnia składka w III kwartale 2022 r. wyniosła 484 zł. To mniej o 13 zł niż wyniosła średnia dla całego kraju. Mimo że szkody w historii ubezpieczenia zadeklarowało relatywnie niewielu kierowców z Suwałk, to mniej za obowiązkową polisę płacili zmotoryzowani mieszkańcy Łomży (471 zł), więcej z kolei kierowcy z Białegostoku (507 zł). Jednocześnie w tych miastach można było spotkać bardziej szkodowych kierowców - odpowiednio 22,3% i 24,6%.

- Historia ubezpieczenia kierowcy jest najważniejszym czynnikiem branym pod uwagę przez ubezpieczycieli, jeśli chodzi o wycenę OC. Bezszkodowi kierowcy mogą liczyć na maksymalne zniżki. Jednak towarzystwa ubezpieczeniowe na podstawie danych dotyczących kolizji i wypadków, sieci dróg oraz natężenia ruchu oceniają ryzyko wystąpienia szkody w danym mieście czy regionie. Wysokie ryzyko może oznaczać wyższą cenę obowiązkowej polisy – komentuje Stefania Stuglik, ekspertka ds. ubezpieczeń komunikacyjnych multiporównywarki rankomat.pl. – Podczas kalkulacji składki ubezpieczyciele biorą pod uwagę więcej parametrów. Dlatego zawsze warto porównać oferty wszystkich towarzystw, ponieważ każde z nich inaczej będzie oceniać ryzyko wystąpienia szkody – dodaje.

Suwałki na tle województwa  

Zmotoryzowani mieszkańcy Suwałk wypadli nie najgorzej, gdy uwzględni się deklaracje z całego województwa. W Podlaskiem 22,5% kierowców zadeklarowało przynajmniej jedną szkodę w swojej historii ubezpieczenia. Jednocześnie średnia wojewódzka cena OC była niższa o 21 zł od średniej ceny OC w Suwałkach i wyniosła 463 zł. W skali całego kraju najmniej za OC płacili kierowcy z Podkarpacia (425 zł), a najmniej szkodowych kierowców można było spotkać na Lubelszczyźnie (20,4%).