16.06.2018

Kongres Uzdrowisk Polskich w Augustowie. Zdrój spełnioną nadzieją czy niewykorzystaną szansą

Stowarzyszenie Gmin Uzdrowiskowych RP, Stowarzyszenie Unia Uzdrowisk Polskich, Izba Gospodarcza „Uzdrowiska Polskie” oraz Miasto/Uzdrowisko Augustów zorganizowały XXVII Kongres Uzdrowisk Polskich. Partnerem Kongresu było Uzdrowisko Druskienniki (Litwa).

W czwartek i piątek obrady trwały w Augustowie, a w sobotę goście przenieśli się do Druskiennik. Uczestnicy naocznie mogli przekonać, czy można pogodzić funkcje uzdrowiskowe z turystyką uzdrowiskową, turystyką i rekreacją, a nawet ze sportami zimowymi (kryty stok całoroczny narciarski).

Ambasador Augustowa

Podczas uroczystego otwarcia Kongresu burmistrz Augustowa Wojciech Walulik przyznał tytuły Ambasadora Augustowa prezesowi BiaVita Polska Sp. z o.o. Lechowi Fronckielowi za zasługi na rzecz budowania Marki Uzdrowiska. Właścicielem Sanatorium Uzdrowiskowego Augustów jest właśnie spółka BiaVita Polska S.A. należąca do grupy kapitałowej SATORIA Group S.A. - lidera w branży hotelarsko-turystycznej w Polsce.

Rozbudowane sanatorium

Już od półtora roku Sanatorium Uzdrowiskowe Augustów zaprasza do rozbudowanej i zmodernizowanej części hotelowo-gastronomicznej.

Rozbudowa i modernizacja Sanatorium kosztowała ok. 26 mln złotych. Nowo wybudowany obiekt hotelowy posiada 54 nowocześnie zaprojektowane pokoje, co łącznie z wcześniejszą bazą hotelową zapewnia 274 miejsca noclegowe w 141 pokojach hotelowych.

 

W wyniku rozbudowy i modernizacji Sanatorium Uzdrowiskowe Augustów dysponuje całkowitą powierzchnią ponad 7,5 tys. m². Dla porównania, przed modernizacja Sanatorium dysponowało powierzchnią niemalże 4 tys. m². Natomiast na dwóch kondygnacjach całkowicie nowego Centrum Rehabilitacji można skorzystać z zabiegów leczniczych w zakresie profilaktyki zdrowotnej, leczenia schorzeń przewlekłych oraz rehabilitacji narządu ruchu, basenu rehabilitacyjnego z hydromasażami i kompleksem saun a także z zabiegów rehabilitacji kardiologicznej. Centrum rehabilitacji poszerzyło również ofertę leczenia o rehabilitację następstw boreliozy w układzie kostno – stawowym. Specjalny program rehabilitacji Borelioza został stworzony z myślą o osobach dotkniętych tą chorobą.

Dodatkowo do dyspozycji gości oddano dwie sale restauracyjne oraz Cafe & Bar Nad Jeziorem, z którego okien rozpościera się malowniczy widok.

M.in. za te działania w styczniu 2017 roku Sanatorium Uzdrowiskowe Augustów nagrodzone zostało wyróżnieniem Marszałka Województwa Podlaskiego w konkursie „Najlepszy Produkt Turystyczny”.

Jaka jest rola i szanse uzdrowisk?

Zaproszeni goście i praktycy sektora turystyczno-uzdrowiskowego - biorąc pod uwagę trendy ogólnoświatowe - podjęli próbę oceny czy uzdrowiska i ich potencjał pełnią znaczącą rolę na uzdrowiskowej mapie Europy oraz czy mogą być szansą dla rozwoju nowych form lecznictwa uzdrowiskowego oraz turystyki zdrowotnej. Starali się też odpowiedzieć na pytanie czy uzdrowiska i turystyka zdrowotna w polskich uzdrowiskach to zmarnowana szansa czy spełnione nadzieje oraz potencjał do wykorzystania. Starali odpowiedzieć na pytanie jak pogodzić funkcje uzdrowiskowe z rozwojem gospodarczym gmin uzdrowiskowych. Ważne miejsce w dyskusjach kongresowych zarezerwowane zostało dla koncepcji rozwiązań systemowych w zakresie organizacji lecznictwa uzdrowiskowego.

Wystąpienie wprowadzające poprowadził Prezes Zarządu Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych RP dr Jan Golba. Głos w dyskusji zabrał między innymi Dyrektor Departamentu ds. Służb Mundurowych Narodowego Funduszu Zdrowia dr Arkadiusz Kosowski, Konsultant Krajowy w dziedzinie fizjoterapii prof. dr hab. n. med. Jan Szczegielniak, Prezes Polskiego Stowarzyszenia Turystyki Medycznej Artur Gosk oraz Prezes Europejskiej Fundacji SPA Arkadiusz Dawidowski.

Burmistrz Augustowa Wojciech Walulik przekonywał, że w miastach uzdrowiskowych może rozwijać się także różny przemysł przy zachowaniu statusu uzdrowiskowego.

- Augustów jest koronnym przykładem, w którym jak w soczewce możemy zaobserwować procesy, które doprowadziły do tego, że miasto w tej chwili może rozwijać się dwutorowo. Podzielono je na odpowiednie osiedla i wydzielono centrum uzdrowiskowe, gdzie usługi leczniczo – uzdrowiskowe mogą się rozwijać bezkolizyjnie - mówi burmistrz Walulik.

Jego zdaniem, wciąż aktualne są plany budowy ośrodka uzdrowiskowego, powstaną też kolejne sanatoria. Liczy też na wsparcie finansowe Ministerstwa Sportu i Turystyki.

Na razie w Augustowie działają tylko dwa obiekty sanatoryjne: Sanatorium Uzdrowiskowe Augustów oraz Sanatorium "Pałac na Wodzie". Ten ostatni stanął nad augustowską rzeką Nettą. To pierwszy tego typu obiekt w mieście, który z pewnością uatrakcyjnia ofertę wypoczynkową miasta. Budynek opływała rzeka i stąd wziął się pomysł na jego nazwę. W piętrowym budynku o powierzchni zabudowy ok. 1300 mkw. znajdują się m.in. gabinety odnowy biologicznej oraz lecznicze, gdzie turyści, a także mieszkańcy miasta mogą korzystać z przeróżnych zabiegów. Obiekt został oddany do użytku wiosną 2011 roku. Piękny budynek zbudowano nie za ministerialne pieniądze, ale prywatne, a jest wzorowany na warszawskich Łazienkach.

 

Tematy pozostałych paneli dotyczyły kwestii ważnych zarówno dla środowiska medycznego uzdrowisk, włodarzy miast i gmin uzdrowiskowych, przedsiębiorców działających w branży turystycznej, uzdrowiskowej, spa i wellness, a także przedstawicieli świata nauki.

Tradycyjnie zorganizowana została podczas Kongresu Uzdrowisk Polskich wystawa sprzętu medycznego, wód mineralnych i produktów uzdrowiskowych oraz kosmetyków wytwarzanych na bazie naturalnych surowców leczniczych, będzie okazją do zapoznania się z najnowszymi trendami i osiągnięciami w tym zakresie.

Początki Uzdrowiska w Augustowie

Cudowne właściwości augustowskiego klimatu były znane już w latach dwudziestych XX wieku, kiedy Augustów był jedną z najpopularniejszych miejscowości zdrojowych, znaną nie tylko w kraju, ale i za granicą. Przyjeżdżały tu sławne osobistości polityki i kultury. Pierwsze turnusy rehabilitacyjne próbowano organizować już w 1963 roku. W grudniu 1970 roku miasto uzyskało częściowe uprawnienia uzdrowiska. Pomimo tego, że Augustów nie posiadał jeszcze pełnego statusu, to w roku 1976 sanatorium „Budowlani” przyjmowało kuracjuszy i zdobywało coraz większą renomę. Status miasta uzdrowiskowego Augustów otrzymał w 1993 roku. Specyficzny mikroklimat bogaty w olejki eteryczne i fitocydy oraz wysokiej jakości złoża borowiny stwarzały idealne warunki do leczenia wszelkiego rodzaju schorzeń, w tym chorób reumatycznych i narządów ruchu.

Niekończące się spory

Gdy w 1977 roku budowlani poprosili ówczesne władze województwa suwalskiego o zgodę na rozbudowę ośrodka, otrzymali odmowę, bo „doprowadziłoby to do dewastacji zieleni...Poza tym ośrodek będzie mógł być zaopatrzony w wodę z sieci miejskiej dopiero w 1983 r., a włączony do kanalizacji po 1985 r.”.

Co prawda sanatorium zapewniało, że samo zbuduje i kolektor i oczyszczalnię ścieków, ale to nie przekonało urzędników. Po kilku latach od tamtego czasu niepokorni budowlani znów zapukali do urzędniczych drzwi. Tym razem chcieli budować porządny zakład przyrodoleczniczy dla 550 kuracjuszy. Na nic. Województwo suwalskie trwało w oporze. „Jakieś tam Śledziki (to pieszczotliwe określenie białostoczan) nie będą szarogęsić się po Puszczy Augustowskiej. Niedoczekanie, było słychać w wojewódzkich korytarzach. - Zbudujemy sami swoje sanatorium. Nim wyjednano w centrali pieniądze na budowę, augustowianie pokłócili się o lokalizację uzdrowiska. Jedni chronili brzeg jeziora, drudzy las, a trzeciego miejsca po prostu nie było, bo tu albo las, albo woda! W 1987 roku, gdy Suwałki po raz pierwszy wypięły się na Białystok, pieniążki trafiły do Iwonicza. I to tam pojechali kuracjusze na leczenie. Pod koniec lat 80., gdy po tysiącach nieprzespanych z powodu kłótni nocy, augustowianie zdecydowali się wreszcie na zlokalizowanie uzdrowiska na terenie przy wylocie szosy z miasta w kierunku Sejn, zmienił się... ustrój! No i obiecane w 1989 roku przez ministra zdrowia miliony złotych nie doszły już do Puszczy Augustowskiej. Nowe władze miały wówczas ważniejsze sprawy na głowie niż jakieś tam uzdrowisko. Przy okazji wyszło na jaw, że walczący przeoczyli drobny fakt..., nikt nigdy miastu ni, nadał statusu uzdrowiska! Błąd naprawiono dopiero w 1993 roku, a więc po... 32 latach (!) od pierwszego wpisu Augustowa do wykazu miejscowości posiadających walory uzdrowiska. Ale prawdziwego uzdrowiska (poza budowlanym ośrodkiem) jak nie było, tak nie ma.

Rząd obiecuje

Dopiero w 2009 roku do grodu króla Zygmunta Augusta przychodzi dobra wiadomość. Augustów ma otrzymać ekstra 65 mln złotych na budowę zakładów uzdrowiskowych. Pieniądze zapowiedzieli ministrowie, gdy przyjechali tu, by oznajmić, iż słynna obwodnica nie pobiegnie preferowaną przez mieszkańców oraz samorządowców trasą na dolinę Rospudy. Te pieniądze miały być rekompensatą za zwłokę w budowie obwodnicy.

Na liście indykatywnej Ministerstwa Rozwoju Regionalnego było już ponoć zarezerwowanych 37 mln złotych, pochodzących z programów unijnych, w tym programu Polska Wschodnia. Prawie drugie tyle miał wyasygnować Skarb Państwa. W pierwszym etapie mało być zbudowane duże centrum kongresowo – zdrojowe, by m.in. poza letnim sezonie turystycznym, liczni biznesmeni, przedstawiciele różnych branż gospodarki, nauki, samej służby zdrowia, która- co by o niej nie powiedzieć – lubi organizować różne naukowe konferencje, sympozja, zjazdy, mogli tu nie tylko zakreślić jakąś świetlaną przyszłość swej branży, ale i przy okazji podreperować zdrowie, dać się obłożyć borowiną, wypić łyk augustowianki. Tak przed kilkunastu laty zaczynał słynny hotel Gołębiewski w Mikołajkach na Mazurach, tak obecnie sobie radzi nie mniej słynny przedsiębiorca turystyczny z Warmii Mazur, Andrzej Dowgiałło, który w odrestaurowanym za olbrzymie pieniądze z własnej kieszeni zamku w Rynie, organizuje zjazdy i zajazdy. A klasa średnia, jak już wyrwie na dzień, dwa ze swych „złotych klatek”, lubi zaszaleć. Problem w tym, że „jak rząd mówi, że da, to...mówi”.

W ministerialnych planach była jeszcze i budowa, w drugim etapie, nowego zakładu przyrodo – leczniczego, na 600 miejsc oraz pomieszczeń noclegowych, z których korzystaliby ci, co pieniądze mają, a chcą podreperować co nieco zszargane zdrowie. Wszystkie budynki miały zostać ze sobą połączone łącznikami, by w niepogodę goście oraz kuracjusze nie musieli zmoczyć włosów, przechodząc z jednego do drugiego domu. No, i nadal są plany.

Borowiny z Południa Polski

Nad Augustowem zawisła nawet przed paroma laty groźba utraty statusu uzdrowiskowego, bo nie wydobywa własnych borowin, miasto sprowadza je z południa Polski, a zgodnie z przepisami uzdrowiska powinny mieć takową.

Z tymi borowinami istny kłopot, bo niby są, a ich nie ma i trzeba je dowozić z innych uzdrowisk. Już przed wieloma laty badania wykazały, że bardzo cenne złoża znajdują się we wsi Kolnicy k. Augustowa. Niestety, konserwator przyrody nie wyraził zgody na ich eksploatację z powodu, iż znajdują się w obszarze NATURA 2000. Pozyskiwanie borowiny jest niemożliwe i z powodu..mchu. W miejscu eksploatacji występuje bowiem rzadki gatunek mchu. W efekcie miasto ma problem. Jeśli nie uda się wznowić wydobycia leczniczego torfu w Kolnicy lub znaleźć nowego złoża na terenie gminy, miasto może stracić status uzdrowiska.

Są jednak szanse, że w 2019 roku wreszcie Augustów będzie mógł wydobywać złoża borowiny, znajdujące się w okolicach dzielnicy Silikaty, na obszarze około jednego hektara. Odkryto je w 2015 roku. Teren należy do Lasów Państwowych. Trwają obecnie prace nad zamianą gruntów z Nadleśnictwem Augustów. Augustowska borowina otrzymała już certyfikat jakości, który umożliwia zastosowanie jej także do produkcji kosmetyków.

 

WYG

Źródło: UM Augustów; mat. własne

 

 

 

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
04.28.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
26.04.2024

ostrzenie pił

Dodaj nowe ogoszenie