Listy poborowych, jeńców i zesłanych, szacunki mienia utraconego, nakazy – takie i szereg innych dokumentów można oglądać w Archiwum Państwowym w Suwałkach na wystawie "Czas Wielkiej Wojny. Wydarzenia lat 1914-1915 między Narwią a Niemnem w archiwaliach".
Wystawa pokazuje, jaki wpływ na życie Suwalszczyzny, Sejneńszczyzny i okolic miała wojna prusko-bolszewicka.
Niemcy wypowiedzieli wojnę Rosji 1 sierpnia 1914 roku. Ludność, głównie chłopska, została wrzucona w wir wojennej zawieruchy. Mieszkańcom Guberni Suwalskiej przyszło żyć na drodze przemieszczających się wojsk.
- Mężczyźni musieli iść do wojska, gospodarzom zabierano konie z uprzężą, żywność. Panowała nędza, olbrzymia demoralizacja. Nie nadążano z pochówkiem zabitych i zmarłych w wyniku chorób. W powiecie sejneńskim wiosną 1914 roku na tyfus plamisty i inne choroby zmarło tysiąc osób. Trupy ludzi i koni walały się po ulicach. Zaniedbywano ceremoniał pogrzebowy. Chowano naprędce, w płytkich, zbiorowych mogiłach – opowiada Tadeusz Radziwonowicz, dyrektor Archiwum Państwowego w Suwałkach.
- Niektórzy mieszkańcy regionu nie chcieli być jedynie statystami. Nie chcieli być bierni. Z jednej strony działali na rzecz ofiar wojny, z drugiej szukali w niej sposobu na szybkie dorobienie się. Nie wiedzieli, czyją wziąć stronę. Żyli na ziemiach zajętych przez Rosjan. Nie mieli pojęcia, jak zachować się wobec sił pruskich. Tych, którzy pomagali Niemcom, w sytuacji odwrotu wojsk czekała śmierć lub wieloletnia katorga - dodaje.
Wojna, wbrew wcześniejszym przewidywaniom nie trwała krótko. Pozostały po niej dokumenty wspomnienia. Po niektóre suwalscy archiwiści jeździli do Litewskiego Archiwum Państwowego w Wilnie.
Wystawa składa się z kilkunastu tablic. Część dokumentów przetłumaczono na język polski. Są czasopisma, księgi, np. spis „Warunków dla określenia przydatności wozów z uprzężą i końmi lub wołami dla służby w transportach wojskowych – luty 1915”, rachunki ze sklepów i młynów w Suwałkach i w Raczkach, w których w listopadzie i grudniu 1914 roku dokonywano zakupów produktów spożywczych na potrzeby komitetów obywatelskich, listy jeńców, rannych, żołnierzy i cywili, szacunki mienia utraconego. Na wystawie można też obejrzeć fotografie i dokumenty na specjalnych tablicach multimedialnych.
Wiele o wojnie napisał Kazimierz Omilianowicz. Cytowane są fragmenty zapisków z jego pamiętnika.
- Staraliśmy się, aby wystawa była jak najbardziej emocjonalna. Dlatego przytaczamy prawdziwe relacje, wspomnienia – mówi Michał Witkowski z suwalskiego archiwum.
Wystawę "Czas Wielkiej Wojny. Wydarzenia lat 1914-1915 między Narwią a Niemnem w archiwaliach", można od wtorku oglądać w Archiwum Państwowym w Suwałkach, przy ul. T. Kościuszki 69. Wystawę można zwiedzać do 20 stycznia.
(just)