Suwalczanka Julia Tkaczyk już drugi raz postanowiła ściąć swoje piękne, długie włosy i przekazać je na rzecz osób po chemioteriapii.
Pierwszy raz Julia ścięła włosy w czerwcu 2015 roku. Informowaliśmy wówczas o tym na łamach naszego portalu. Julia już wtedy postanowiła, że jeśli jej włosy odrosną, ponownie zetnie je i przekaże fundacji Rak’n’Roll w ramach akcji „Daj włos”.
- Jedni oddają szpik kostny, inni krew, a ja postanowiłam, że oddam to co moim zdaniem już mogę oddać - czyli włosy. Mam 15 lat i uczęszczam do gimnazjum numer 6 w Suwałkach. Mówiąc głośno o ścinaniu i oddawaniu włosów na rzecz fundacji chcę przekazać, że warto dawać z siebie to co dobre. Na wiosnę i nie tylko chcę zachęcić inne dziewczyny, żeby ścinając włosy miały na uwadze to, że nie muszą one wylądować w koszu – mówi Julia.
Ścinane w specjalny sposób włosy – muszą mieć co najmniej 15 cm długości i powinny być zaplecione w ciasne warkoczyki, można wysłać na adres jednej z kilku fundacji zajmujących się produkcją peruk dla osób po leczeniu nowotworowym. Peruka z naturalnych włosów jest bardzo droga i tylko w części refundowana.
Suwalczanie bardzo chętnie biorą udział w akcji. Włosy można ściąć w kilku salonach fryzjerskich na terenie miasta. Na ten gest zdecydowało się już wiele osób. Julia udowodniła, że pomóc można nie tylko raz, ale warto cały czas pamiętać, że to co dla nas może być zbędne, dla innej osoby jest cennym darem.
(just)
[29.06.2015] Zetnij włosy na lato i pomóż chorym dzieciom
[23.02.2015] Włosy Zuzi pomogą chorym na nowotwór
[23.02.2016] Oddała włosy chorym na raka [zdjęcia]
[25.02.2016] Oddają włosy na peruki. Nowa, szlachetna moda w Suwałkach [zdjęcia]