Policjanci z suwalskiej drogówki pilotowali samochód, którym przewożony był ośmiolatek pilnie potrzebujący pomocy lekarskiej. Dzięki policyjnej eskorcie chłopiec bezpiecznie i na czas dotarł do szpitala, gdzie czekał na niego personel medyczny.
W nocy z soboty na niedzielę, około godziny 1.45, przy ulicy Mickiewicza obok radiowozu policyjnego zatrzymało się audi. Kierująca pojazdem mieszkanka powiatu augustowskiego poprosiła policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego o pokazanie drogi do szpitala, bo jej synek mocno krwawi i pilnie potrzebuje pomocy lekarskiej.
- Ze względu na zaistniałą sytuację policjanci natychmiast podjęli decyzję o włączeniu sygnałów uprzywilejowania i pilotażu auta do szpitala. Jednocześnie dyżurny suwalskiej jednostki Policji powiadomił o całej sytuacji lekarzy ze szpitala w Suwałkach. Dzięki błyskawicznej wymianie informacji między policjantami i właściwie przeprowadzonemu pilotażowi, chłopiec już po kilku minutach trafił pod opiekę lekarzy - informuje suwalska Policja.
Był to już drugi policyjny pilotaż w ostatnim czasie. Przed Wielkanocą funkcjonariusze asekurowali ojca z dwiema dziewczynkami, które połknęły żrący środek.