Jarosław Zieliński nie jest zadowolony z przebiegu niedawnych miejskich obchodów 25-lecia samorządności. Dlatego zorganizował własną uroczystość, na którą zaprosił samorządowców z różnych opcji.
- Jestem posłem o rodowodzie samorządowym. Dwukrotnie byłem radnym w Suwałkach. A w czasie miejskich obchodów wspomniano o mnie tylko w kontekście wyborów, które przegrałem z Józefem Gajewskim – narzekał Jarosław Zieliński, lider suwalskiego Prawa i Sprawiedliwości.
Podobnych głosów było więcej. Na miejskie obchody rocznicy pierwszych wolnych wyborów samorządowych zaproszono wszystkich radnych wszystkich kadencji, ale pamiątkowymi medalami wyróżniono tylko prezydentów oraz przewodniczących rad i ich zastępców. Takie kryterium w kulisach, krytykowali nawet stronnicy prezydenta Suwałk.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości postanowił zorganizować własną uroczystość. Zaprosił na nią kilkadziesiąt osób. Nie ograniczył się jednak do członków i sympatyków Prawa i Sprawiedliwości. Pojawili się również ci, z którymi Zieliński współpracował w samorządzie, ale nie zawsze się we wszystkim zgadzał.
Pamiątkowy dyplom z rąk byłego wiceministra edukacji otrzymali m.in. były prezydent Suwałk Zdzisław Chmielewski, była starosta Beata Ordonowska i przewodniczącą rady miejskiej pierwszej kadencji Danuta Iwaszko.
(mkapu)
[29.05.2015] Ćwiartka samorządu. Historia Suwałk okiem samorządowców [zdjęcia]