Rzecznik dyscypliny finansowej uznał, że Bożena Kamińska źle prowadziła finanse Suwalskiego Ośrodka Kultury i zaciągała zobowiązania bez pokrycia. Dyrektor ośrodka grozi upomnienie, czyli najłagodniejszy wymiar kary. Decyzja o tym zapadnie na początku marca.
- We wtorek rzecznik wystosował wniosek o uznanie Bożeny Kamińskiej winną naruszenia dyscypliny finansowej - informuje Barbara Sieńczyło, zastępca rzecznika dyscypliny finansowej.
Uchybienia pojawić się miały w planie finansowym Suwalskiego Ośrodka Kultury. Rzecznik uznał, że w jednostce zaciągane zobowiązania wzrastały bez zabezpieczenia finansowego.
- Wkrótce wyznaczony zostanie termin rozprawy na której dyrektor Kamińska będzie mogła się wytłumaczyć. Odbędzie się ono najprawdopodobniej na początku marca - zapowiada Sieńczyło.
Jeżeli komisja nie uzna jej tłumaczenia, Kamińska zostanie ukarana. Nie będzie to surowa kara, bo rzecznik dyscypliny wnioskował o najniższą z możliwych. Jest nią upomnienie, które nie niesie za sobą konkretnych konsekwencji.
Posłanka, która obecnie zdobywa afrykański szczyt Kilimandżaro, wielokrotnie zapewniała, że w razie potrzeby stanie przed komisją dyscypliny finansowej i wytłumaczy się z uchybień.
(mkapu)
[08.10.2014] Dyrektor SOK pod ostrzałem radnego i posła PiS
[29.09.2014] Audyt w SOK-u. Wyszedł trójgłos kandydatów [wideo]