08.01.2016

Trzeźwienie z Perspektywą. Spółdzielnia zajęła się też bezdomnymi

W Sylwestrową noc przestała istnieć izba wytrzeźwień. Jej obowiązki przejął Ośrodek profilaktyki i wsparcia dla osób nietrzeźwych, uzależnionych i bezdomnych. Placówkę przez trzy najbliższe lata prowadzić będzie spółdzielnia socjalna Perspektywa. Otrzyma za to ponad 2,5 mln złotych.

- Prowadzimy ośrodek od kilku dni, a zadziało się tu już dość dużo. Codziennie mamy mnóstwo nowych zadań. Jednak przy ekipie, która z nami została nie baliśmy się, czy sobie poradzimy - mówi Marzena Burba, prezes spółdzielni Perspektywa.

Spółdzielnia swoją działalność zaczęła od administrowania parkingiem za hotelem Suwalszczyzna. Potem społecznicy zarządzali m.in. miejskimi słupami ogłoszeniowymi, prowadzili świetlicę i oferowali usługi BHP oraz sprzątanie i usługi krawieckie.

- Patrzymy na to kogo mamy w naszej spółdzielni i dostosowujemy do nich obowiązki. Są u nas różne osoby o różnych umiejętnościach- podkreśla Burba.

Wyzwanie jakie stanęło przed spółdzielnią jest duże. Powierzono jej bowiem zadania zlikwidowanej izby wytrzeźwień. Władze Perspektywy uspokaja, że choć spółdzielnia nie ma jeszcze doświadczenia, to w budynku przy Sportowej wciąż pracuje większość tych samych osób. Pozostało tam bowiem ośmiu pracowników i pięciu lekarzy.

- Lekarze przyjęli oferowane przez nas warunki, ale oprócz nietrzeźwymi zajmą się też bezdomnymi. Mieliśmy już sytuację, że taka pomoc była potrzebna - opowiada Marzena Burzycka z Perspektywy.

Nowy ośrodek jest bowiem jednocześnie noclegownią. Oprócz zajmowania się pijanymi, zajmuje się też bezdomnymi. Zapewnia im pomoc medyczną, sanitarną, a nawet duchową. Wkrótce przy Sportowej zaczną pojawiać się księża z posługą duszpasterską.

- Ta współpraca będzie owocna dla obu stron - przewiduje prezes spółdzielni.

Perspektywa liczy, ze uda się jej sięgnąć po środki unijne, które wcześniej niedostępne były dla izby wytrzeźwień. Już dziś społecznicy oferują porady prawne i psychologiczne. Dłużej, bo od rana do wieczora, działa też powierzony spółdzielni telefon zaufania. Specjaliści mają już za sobą interwencje domowe, a każdy opuszczający ośrodek suwalczanin odbywa rozmowę motywującą z psychologiem.

- Jako stowarzyszanie nie pobieramy żadnych opłat za trzeźwienie. Tym zajmuje się teraz Urząd Miejski. Nie egzekwujemy też zaległości - tłumaczy Burba.

Ten krok pomógł ograniczyć koszty funkcjonowania ośrodka. A to właśnie wydatki na utrzymanie izby wytrzeźwień były jedną z przyczyn jej likwidacji.

Spółdzielnia ma również oszczędzić na kosztach i organizacji pracy. Dalej będzie tam zatrudnionych 16 osób, ale teraz pracownicy będą mieli dużo większy zakres obowiązków. Nie otrzymają natomiast dodatków stażowych i trzynastych pensji.

W uruchomienie ośrodka zaangażowali się również sami bezdomni.

- Przekonaliśmy ich, aby zadbali o miejsce, gdzie przebywają. Dostali środki czystości i systematycznie sprzątają. Wietrzą swoje sale, a osoby które tego wymagają, sami odsyłają na zabiegi higieniczne - opowiada szefowa Perspektywy.

(mkapu)

[28.12.2015] Tak już trzeźwieć nie będziemy. Ostatnie dni Izby Wytrzeźwień [wideo]

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
05.17.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
16.05.2024

Pomoc w nauce

16.05.2024

Szukam

16.05.2024

SZUKAM PRACY

Dodaj nowe ogoszenie