Zamiast celebrować oddanie do użytku ulicy 100-lecia Niepodległości Polski, w miniony piątek, 15 maja zarówno władze Suwałk, jak i warszawska firma Prasko odstąpiły od umowy na jej wykonanie.
Tego można było się spodziewać, ponieważ od pół roku na terenie inwestycji nic się nie działo. Trudno jednak zrozumieć wykonawcę, który w Suwałkach najpierw dobrze sobie poradził z wartą 26 mln zł budową pasa startowego lotniska lokalnego, a teraz, tuż przed finiszem, zaprzeczył swojej solidności. Nie wiadome są powody takiego kroku, a kiedy nie wiadomo o co chodzi... Zawarty w kwietniu ubiegłego roku kontrakt opiewał na 24,6 mln zł.
Dobrze, że chociaż firmy z Gdańska, które budowały wchodzące pierwotnie w zakres tej inwestycji tunel pod torami i most na Czarnej Hańczy w 100 procentach wywiązały się ze swoich zadań. Szkoda, że warszawska spółka pół roku temu nie powiadomiła o braku chęci dokończenia budowy ulicy. Jej następca do tej pory zapewne uporałby się z robotami i kierowcy korzystaliby już z nowego szlaku z Utraty na Sejneńską.
- By dokończyć inwestycję Miasto Suwałki będzie musiało przeprowadzić inwentaryzację całej budowy i ogłosić przetarg na niedokończone prace. W celu przyspieszenia zakończenia inwestycji część prac wykona Zarząd Dróg i Zieleni w Suwałkach. Inwestycja powinna zostać zakończona do września 2020 r. - poinformował dzisiaj suwalski ratusz.
Zakład Dróg i Zieleni dokończy budowę chodników. Nowemu wykonawcy pozostanie wylać nawierzchnię ścieralną i namalować znaki poziome na liczącej 1,5 kilometra ulicy, rondzie i dojazdach na Utracie oraz łączniku z ul. Staniszewskiego.
Ulica Wojczyńskiego - budowa ma ruszyć
Mimo że w przypadku 100-lecia Niepodleglości Polski warszawska spółka wystawiła miasto do wiatru, władze Suwałk nie zdecydowały się jeszcze zerwać z nią umowy na budowę ulicy Wojczyńskiego. Przetarg na wykonanie inwestycji wartej 1,5 mln zł, w połowie finansowanej przez budżet państwa z Funduszu Dróg Samorządowych, został rozstrzygnięty jesienią ubiegłego roku.
Droga od Raczkowskiej do lotniska lokalnego miała być gotowa do końca czerwca. Prasko, jak dotąd, ograniczyło się do postawienia ostrzegawczych znaków.
- Spółka zapewniła nas, że w ciągu tygodnia-dwóch prace się rozpoczną - mówi Kamil Sznel, kierownik biura prezydenta Suwałk. - Przedstawiła podwykonawców, którzy zostali przez nas zaakceptowani.
WD
Fot. UM Suwałki, Suwałki24.pl