03.10.2016

Ze Sri Lanki pod Budzisko. Ponad 7200 km w drewnianej skrzyni [zdjęcia]

W schowkach na bagaże i narzędzia, w zakamarkach camperów, pomieszczeniach dla zwierząt, a nawet w cysternie, pod siedzeniami, przykryci szmatami, pakunkami z żywnością, w oparach paliwa, spoceni albo zmarznięci, głodni i brudni - za wszelką cenę chcą dostać się do Europy. Kilka razy w tygodniu pogranicznicy zatrzymują migrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę. Głównie są to Wietnamczycy, ale zdarzają się również Hindusi, obywatele Afganistanu, czy Turkmenistanu.

W tym roku (stan na 28 września 2016) funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali w sumie piętnaście grup nielegalnych migrantów - 74 osoby.

- Było wśród nich 51 obywateli Wietnamu, którzy przekroczyli granicę w ośmiu grupach. W ubiegłym roku zatrzymano 47 grup, w sumie 241 osób, w tym 205 obywateli Wietnamu (34 grupy), a także dwie osoby z Ekwadoru i dwie ze Sri Lanki – informuje Katarzyna Zdanowicz, rzecznik prasowy Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.

Na nielegalne przekroczenie granicy z Unią decydują się głównie ludzie młodzi. Wietnamczycy mają najczęściej od 16 do 45 lat. Cudzoziemiec w wieku ponad 60 lat, który nielegalnie przekroczył granicę, to raczej rzadkość. Zdarzają się całe rodziny. Najczęściej małżeństwa z dziećmi. Szukają przewoźników, którzy zechcą ich nielegalnie przewieźć do Europy. Płacą im olbrzymie pieniądze.

- Stawki są bardzo różne, ale nielegalni migranci płacą od około 2 tys. euro nawet do 15 tys. dolarów. Od jednej osoby. Są to kwoty przybliżone. Oczywiście wszystko zależy od długości trasy i miejsca docelowego – tłumaczy Zdanowicz.

Jeśli wszystko jest umówione, biorą ze sobą najpotrzebniejsze rzeczy i ruszają. Nawet kilka tysięcy kilometrów pokonują w bardzo trudnych, wręcz ekstremalnych warunkach:

21 sierpnia 2015 roku - funkcjonariusze z Placówki SG w Rutce-Tartak wspólnie z funkcjonariuszami Grupy Mobilnej w Budzisku Izby Celnej w Białymstoku kontrolują samochód ciężarowy marki Scania na estońskich tablicach rejestracyjnych. Pojazd prześwietlają przy użyciu urządzenia skanującego. Obraz na monitorze urządzenia wskazuje, że w cysternie mogą znajdować się ludzie. Funkcjonariusze podnoszą metalową klapę. W środku widzą ośmiu Wietnamczyków.

 

Noc z piątku na sobotę 23 sierpnia 2014, Budzisko - wspólny patrol funkcjonariuszy Placówki SG w Rutce - Tartak i funkcjonariuszy I Referatu Grupy Mobilnej w Budzisku Izby Celnej zatrzymuje do kontroli samochód z przyczepką. Uwagę funkcjonariuszy zwraca niestandardowa konstrukcja podłogi w przyczepce. Demontują ją. Pod deskami znajdują ludzi o azjatyckich rysach twarzy. Z ciasnej skrzynki wyciągają czterech Wietnamczyków. Kierowca, 53-letni Estończyk, któremu Azjaci powierzyli swoje życie i wszystkie oszczędności, zaczyna uskarżać się na ból w klatce piersiowej. Pogranicznicy wzywają karetkę. Okazuje się, że mężczyzna jest „na głodzie”. Funkcjonariusze znajdują przy nim woreczek z amfetaminą. Suwalski sąd wydaje decyzję o aresztowaniu Estończyka na trzy miesiące. Wietnamczycy zostają „cofnięci” na Litwę.

 

7 sierpnia 2014 , krajowa ósemka, Suwałki - patrol funkcjonariuszy z Rutki-Tartak i Wydziału Zabezpieczenia Działań z Augustowa kontroluje campera. Dwaj Polacy wypożyczyli go w Warszawie. W trakcie kontroli okazuje się, że w części mieszkalnej samochodu znajduje się 12 mężczyzn o azjatyckich rysach twarzy. Nie mają przy sobie żadnych dokumentów. Wiadomo tylko, że jechali z Litwy w głąb Polski.

 

Trzy tygodnie później - kolejny camper, funkcjonariusze zatrzymują go w pobliżu polsko-litewskiej granicy w Budzisku. Podczas sprawdzania turystycznego samochodu w tak zwanej owiewce na dachu znajdują pięciu Wietnamczyków. Przekazują ich stronie litewskiej. Kierowca campera, 46-letni Estończyk,  zostaje zatrzymany za organizowanie przekroczenia granicy wbrew przepisom.

 

 

26 czerwiec 2014, 6.00 rano, przedmieścia Augustowa - patrol Służby Celnej zatrzymuje Volkswagena Vento. Za kierownicą obywatel Estonii.  W bagażniku auta, pod rozłożonym kocem - czterech mężczyzn o azjatyckich rysach twarzy. Jechali tak aż od Estonii.

 

 

Przykład z „zielonej granicy”,30 lipca 2015 roku - patrolujący granicę funkcjonariusze z Placówki SG w Nowym Dworze na pasie drogi granicznej dostrzegają ślady wskazujące na nielegalne przekroczenie granicy z Białorusi do Polski. Zatrzymują dwoje obywateli Mongolii - 48-letnia kobieta i 46-letni mężczyzna ukrywali się w ambonie myśliwskiej około kilometra od granicy. Przyjechali z Grodna w pobliże granicy autobusem i w nocy dokonali nielegalnego jej przekroczenia.

26 września  2016 - na drodze krajowej nr 8 funkcjonariusze Służby Celnej z Budziska znajdują dwóch młodych obywateli Sri Lanki pod naczepą łotewskiego tira. Ukrywali się w skrzyni przeznaczonej do przewozu palet. 



- Migranci bardzo ryzykują. Zwłaszcza podróż w cysternie i w podłodze samochodowej przyczepki, były bardzo niebezpieczne. Na szczęście, nie mieliśmy przypadków, aby któryś z cudzoziemców doznał wypadku, albo zmarł w czasie podróży – podkreśla major Zdanowicz.

Po zatrzymaniu migranci zostają przekazani państwu z którego bezpośrednio przyjechali, najczęściej Republice Litewskiej.

- Uwzględniając bowiem zapisy Umowy między Rządem RP a Republiką Litewską o przekazywaniu i przyjmowaniu osób, podpisanej w dniu 13 lipca 1998 r., obywatele państw trzecich, którzy bezprawnie wjechali na terytorium jednej Strony z terytorium drugiej Strony – przez wspólną granicę państwową, niezależnie od wcześniejszego, legalnego bądź nie, przekroczenia granicy, są przekazywani w formie readmisji – cytuje Zdanowicz.

Generalnie cudzoziemiec w okresie pobytu w Polsce  jest obowiązany posiadać ważny dokument podróży oraz, jeżeli są wymagane, dokumenty uprawniające go do pobytu na terytorium naszego kraju np. wiza. Zatrzymywani obywatele Wietnamu nie posiadają takich dokumentów.

Wniosek o azyl można złożyć tylko w jednym kraju. Generalnie jest to pierwsze państwo członkowskie, którego granica zostanie przekroczona. W praktyce, oznacza to, że każde kolejne (późniejsze) państwo, w którym złożony zostanie wniosek, przekaże cudzoziemca do właściwego państwa.

- Jeśli więc obywatel Wietnamu złożył taki wniosek na przykład na Litwie, to te państwo jest odpowiedzialne za jego rozpatrzenie - tłumaczy Katarzyna Zdanowicz.

Cudzoziemcy zatrzymani za przekroczenie granicy wbrew przepisom przebywają w izbie zatrzymań danej placówki do momentu wykonania wszystkich niezbędnych czynności, oczywiście w obecności tłumacza i przekazania ich w ramach readmisji, bądź umieszczenia w Ośrodku dla Cudzoziemców. W tym czasie otrzymują posiłek, a jeżeli istnieje taka potrzeba - wzywany jest też lekarz.

(just)

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Zapraszamy na relację na żywo


Wigry Suwałki


Promień Mońki

27.04.2024
18:00

Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
04.27.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
26.04.2024

ostrzenie pił

Dodaj nowe ogoszenie