Skutkiem przyjętej w styczniu przez Radę Miejską uchwały intencyjnej dotyczącej przystąpienia do opracowania i realizacji programu polityki zdrowotnej pn. „Kajtek — program dofinansowania do leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców Miasta Suwałki w latach 2022-2024” jest powstanie Suwalskiej Rady Środowisk Katolickich.
Rada liczy 25 osób, a zawiązali ja członkowie działających w mieście wspólnot, stowarzyszeń i organizacji katolickich. Zebrali oni ponad 1500 podpisów pod obywatelskim projektem uchwały o odstąpieniu od programu dofinansowania do leczenia niepłodności metoda zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców Suwałk.
- Projekt uchwały będzie rozpatrywany podczas kwietniowej sesji Rady Miejskiej – mówił na konferencji prasowej członek Suwalskiej Rady Środowisk Katolickich, a zarazem przewodniczący klubu radnych PiS Jacek Juszkiewicz. – Jako katolicy mamy obowiązek sprzeciwu, a co dalej będzie, to już nie od nas zależy.
Zgodnie z przyjęta w styczniu głosami 13 „za”, 9 „przeciw” i 1 wstrzymującym uchwała intencyjną Rady Miejskiej, w Suwałkach zostanie opracowany program obejmujący dofinansowanie do leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego w latach 2022 - 2024 dla 20 par rocznie. Dofinansowanie do leczenia każdej pary zakwalifikowanej do programu oszacowano na kwotę 8 tys. zł. Oznacza to, że rocznie na realizację programu przeznaczonych zostanie 160 tys. zł. W ciągu trzech lat program pochłonie 480 tys. zł, a dofinansowanie do leczenia otrzyma 60 niepłodnych par.
- Metoda in vitro związana jest z niszczeniem życia człowieka w fazie prenatalnej – powtarzali podczas spotkania z dziennikarzami Jacek Juszkiewicz oraz towarzyszący mu Joanna Dadura, Anna Kuryło i Jan Walendzewicz. – Nakazywanie mieszkańcom Suwałk, w olbrzymiej większości katolikom, dopłacania do tej metody jest łamaniem naszych sumień, zmusza nas do postępowania wbrew wyznawanym wartościom. Ta uchwala stygmatyzuje ludzi, dzieli mieszkańców na wierzących i niewierzących.
Na pytanie, dlaczego obywatelski projekt ogranicza się do sprzeciwu wobec styczniowej uchwały, a nie proponuje czegoś w zamian, członkowie Suwalskiej Rady Środowisk Katolickich opowiedzieli, że nie chcą niczego narzucać. Pragną dyskutować, wypracować kompromisowe rozwiązania, wspólne stanowisko. Chcą, by pieniądze zostały przeznaczone na edukację o innych metodach leczenia niepłodności, profilaktykę i diagnostykę.
Obywatelskim projektem zajmie się teraz zespół do spraw zdrowia oraz komisje Rady Miejskiej, a wszyscy radni mają raz jeszcze zdecydować, czy miasto opracuje program dofinansowania do leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego na sesji zaplanowanej na 27 kwietnia.
Wojciech Drażba